Strona główna » Wojciech Kossak – polski malarz koni i ułanów

Wojciech Kossak – polski malarz koni i ułanów

przez Dignity News
Wiele jego obrazów doczekało się reprodukcji i wydań pocztówkowych. Niemal cała rodzina Kossaków była bardzo utalentowana artystycznie i literacko. Ojciec Wojciecha – Juliusz, zdolny malarz, znalazł się w gronie inicjatorów krakowskiego Muzeum Narodowego. Talentami malarskimi wykazywał się także syn Wojciecha – Jerzy, a literackimi obie córki: Maria Jasnorzewska-Pawlikowska i Magdalena Samozwaniec. 

 

Rodzina Kossaków była majętna. Ojciec urodzonego w 1858 r. w Paryżu Wojciecha – Juliusz  uchodził w połowie XIX w. w Polsce, której nie było wtedy na mapie Europy, za młodego i utalentowanego malarza scen myśliwskich, portretów ludzi oraz koni.

W 1861 r. Kossakowie zamieszkali w Warszawie, jednak po upadku powstania styczniowego, gdy Rosjanie rozpoczęli gwałtowną rusyfikację w Królestwie Polskim, Juliusz zdecydował o wyprowadzce do Krakowa. Zamieszkali tam we dworku szybko nazwanym „Kossakówką”, który stał się miejscem spotkań krakowskiej elity artystycznej.

Młody Wojciech studiował w Monachium, a jednocześnie odbywał służbę wojskową w 1 c.k. pułku ułanów w swoim rodzinnym mieście. W okresie studenckim zaczęły pojawiać się jego reprodukcje drzewortycznicze w warszawskich tygodnikach. Wiedzę malarską wzbogacał także podczas studiów w Paryżu. Pod koniec lat 70. XIX w. rozpoczął malowanie obrazów tematycznie związanych z historią Polski. Duży rozgłos przyniosła mu zwłaszcza najczęściej później reprodukowana „Olszynka Grochowska”, przedstawiająca bitwę z okresu powstania listopadowego.

Gdy pod koniec XIX w. w Europie zapanowała moda na dużych rozmiarów panoramy, Kossak został zaproszony przez Jana Styka do przygotowania takiego obrazu. Artyści zdecydowali się przedstawić na nim bitwę pod Racławicami z 1794 r. Dzieło powstawało we Lwowie, w specjalnie do tego celu przygotowanej rotundzie. Kossak wykonał cztery główne szkice, malując 2/3 kompozycji panoramy. Praca w 1894 r. odniosła sukces.

Jeszcze większe uznanie malarz zdobył, wykonując z inicjatywy innego artysty Juliusza Fałata kolejną panoramę „Przejście przez Berezynę”. Spodobała się ona szczególnie w Berlinie. Jego obrazami zachwyciła się nie tylko tamtejsza elita, płacąc bajońskie sumy za jego portrety, ale także cesarz Wilhelm II, który dał mu zlecenie na serię dzieł dotyczących kampanii francusko-pruskiej 1814 r.

W okresie międzywojennym jego sława nieco przygasła, choć był nadal najpopularniejszym polskim malarzem. Zmarł w 1942 r. w Krakowie.

Może cię rówież zaintersować