Strona główna » POLIN Music Festival

POLIN Music Festival

przez Dignity News
Muzeum Historii Żydów Polskich oraz Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny w Polsce organizują w dniach 22-25 lutego 2024 r. POLIN Music Festival, na który złożą się cztery koncertowe wieczory wypełnione światowymi i polskimi premierami. W programie znajdują się: pieśni, muzyka symfoniczna, perkusiści i tancerze uliczni, opera. Od Bernsteina po Braxtona, od Glassa po Weisera, od Mołodowskiej po Schulza. Wystąpią renomowane polskie zespoły, artystki i artyści młodego pokolenia oraz międzynarodowe gwiazdy, jak zdobywcy Grammy, Third Coast Percussion. 

Muzyka w swojej najbardziej pierwotnej funkcji łączyła ze sobą ludzi. Darwin twierdzi, że pierwsza pieśń była pieśnią godową. Niewidzialny śpiew pomagał okiełznać niewidzialne duchy. Zestrojony oddział żołnierzy z pieśnią na ustach był bardziej skuteczny niż kakofonia watażków wroga. Muzyka była nośnikiem opowieści o tym, co dla danej wspólnoty najważniejsze: o historii, bohaterach, bogach. Wierzę, że choć muzyczna forma od tego czasu mocno się rozwinęła, muzyka wciąż może pełnić te budującą, jednoczącą funkcję. I o tym też jest nasz festiwal. Przede wszystkim to jednak spotkanie z różnorodnością muzyki żydowskiej – powiedział Kajetan Prochyra, kurator Sceny Muzycznej Muzeum POLIN.

Wydarzenie rozpocznie się w czwartek 22 lutego koncertem kameralnym „all the days were Purple”, w którym wystąpi Eliza Bagg z zespołem kameralnym.

W piątek 23 lutego organizatorzy zapraszają na koncert symfoniczny: „Tfiles / Modlitwa”. Wystąpi Orkiestra Polskiego Radia w Warszawie pod dyrekcją Michała Klauzy, a usłyszymy następujące utwory: Leondard Bernstein „Halil” – Ania Karpowicz (flet) polska premiera; Alex Weiser „Tfiles” – Andrzej Ciepliński (klarnet) – prawykonanie; Avner Dorman „Piano Concerto no. 3” – Mackenzie Melemed (fortepian) polska premiera.

Sobota to koncert „Metamorphosis”, w którym wystąpi Third Coast Percussion. Wydarzenie w niedzielę 25 lutego zakończą „Manekiny” na podstawie prozy Brunona Schulza.

Adrian Andrzejewski

Może cię rówież zaintersować