Strona główna » Z przedmieścia Lublina na światowe salony. Henryk Wieniawski (1835-1880) i jego ojciec

Z przedmieścia Lublina na światowe salony. Henryk Wieniawski (1835-1880) i jego ojciec

przez DignityNews.eu
Henryk Wieniawski, skrzypek, wirtuoz i kompozytor, zwany „polskim Paganinim”, uznawany jest za jednego z najsłynniejszych XIX-wiecznych muzyków. Sławę zawdzięczał talentowi i edukacji, jaką odbierał od najmłodszych lat, a także zaangażowaniu matki, Reginy z Wolffów oraz pracowitości ojca,Tadeusza Napoleona Wieniawskiego.

Ojciec przyszłego kompozytora, T. N. Wieniawski, a właściwie Tobias Helman,wywodził się z ubogiej rodziny żydowskiej i stał się jednym z bardziej znanych lekarzy znajdującego się pod zaborem rosyjskim Królestwa Polskiego. Dzięki dochodowej profesji mógł zapewnić dzieciom wykształcenie odpowiadające ówczesnym światowym standardom. 

Tobias Helman urodził się w 1791 r. na Wieniawie, przedmieściu lubelskim zamieszkałym przez ludność żydowską. Jego ojciec, Herszek Majerewicz był cyrulikiem. Młody Tobias musiał sam zapracować na swoje wykształcenie. W gimnazjum oraz po wyjeździe na studia do Warszawy utrzymywał się z korepetycji. W pozyskaniu zamożnych klientów pomagał mu prawdopodobnie Stanisław Staszic. Początkowo Tobias planował pracę urzędniczą, jednak gdy to okazało się niemożliwe, zdecydował się zostać lekarzem. 

Kształcił się na Uniwersytecie Warszawskim, uzyskał magisterium z medycyny oraz chirurgii, a także z filozofii. W 1828 r. przyjął chrzest w parafii katedralnej św. Jana w Lublinie, co wiązało się z przybraniem nowych imion. Nowe nazwisko – Wieniawski – wybrał ze względu na miejsce urodzenia. Prowadził prywatną praktykę, pracował jako lekarz więzienny, pełnił także funkcję lekarza powiatowego. 

Wziął udział w powstaniu listopadowym, a po jego upadku towarzyszył oddziałom uchodzącym do Prus, zapewniając im opiekę medyczną. Za swoje dokonania w tym okresie został dwukrotnie przedstawiony do odznaczenia krzyżem Virtuti Militari. 

Na mocy amnestii w 1832 r. powrócił do Lublina, gdzie pracował w zakładzie dla osób chorych psychicznie oraz założył szpital zakaźny (św. Józefa), wypełniał także jako lekarz funkcje urzędnicze. Publikował ponadto na łamach „Tygodnika Lekarskiego”. Odznaczenie za „15-letnią nieskazitelną służbę”, które otrzymał z tego powodu, stało się podstawą wniosku do Komisji Rządowej Królestwa Polskiego o przyznanie mu dziedzicznego szlachectwa (przechodzącego w linii męskiej na dzieci). Prośba została jednak odrzucona. 

Był dwukrotnie żonaty. Pierwsza żona, matka lekarza Tadeusza Wieniawskiego pochodziła ze zasymilowanej rodziny żydowskiej. Druga, Regina z domu Wolff była córką warszawskiego lekarza. Jeden z jej braci był pianistą, drugi kompozytorem. Tadeusz i Regina doczekali się siedmiu synów, z których trzech zmarło we wczesnym dzieciństwie. 

Henryk, przyszły wirtuoz skrzypiec, urodził się  10 lipca 1835 r. w Lublinie. Państwo Wieniawscy posiadali kamienicę przy lubelskim Rynku, w pewnym okresie mieszkali także przy Krakowskim Przedmieściu. Jak wspominał jeden z braci Wieniawskich, ojciec był w domu rzadkim gościem, ponadto miał dość trudny charakter i z tego względu wychowanie dzieci stało się niemal wyłączną domeną matki, pod której wpływem zaczął szybko kiełkować talent muzyczny Henryka. Pierwszych lekcji skrzypiec udzielali mu lubelscy nauczyciele, ale już jako ośmiolatek zdobył państwowe stypendium i wyjechał kształcić się w Paryżu. Konserwatorium ukończył w wieku 11 lat, na swoim roku był najlepszym z absolwentów.

Henryk Wieniawski bardzo dużo koncentrował. Jako młody muzyk występował m.in. w Paryżu,  Helsinkach, Rewlu, Dorpacie, Rydze, Dreźnie, Berlinie, Hamburgu, Wiedniu. Ulubieńcem publiczności stał się w Petersburgu. Już jako uznany muzyk koncertował w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Meksyku i na Kubie, a jego tournée obejmowało imponującą ilość 215 koncertów w ciągu ośmiu miesięcy. Współcześni żartowali, że jest drugim wcieleniem Niccolò Paganiniego. 

Henryk pamiętał także o polskiej publiczności, występował w Warszawie oraz w Poznaniu, gdzie koncertował wraz z bratem Józefem, fortepianistą. Pobyty braci w Poznaniu między 1854 a 1878 r. stały się okazją do manifestacji uczuć patriotycznych mieszkańców tego miasta, znajdującego się wówczas w zaborze pruskim. Wieniawscy do dziś są obecni w pamięci poznaniaków. Towarzystwo Muzyczne im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu organizuje od 1935 r. Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy jego imienia. Braci upamiętnia także tablica na budynku Bazaru Poznańskiego. 

W 1876 r. u Henryka Wieniawskiego zdiagnozowano chorobę serca. Skoncentrował się wówczas na nauczaniu w konserwatorium w Brukseli oraz komponowaniu. Wiele utworów skomponował zresztą już wcześniej, także w dzieciństwie. Zdarzały się głosy, że pierwsze utwory, którymi zachwycił petersburską publiczność, nie były jego własnym dziełem, a powstały we współpracy z paryskimi muzykami. Twierdzono, że korygowali oni dzieła Henryka na zlecenie jego matki, która towarzyszyła synom we Francji. Spory te są dziś nie do rozstrzygnięcia, można jednak stwierdzić, że obecność Reginy Wieniawskiej w Paryżu była bardzo korzystna dla rozwoju artystycznego dzieci. Prowadząc dom otwarty, pani Wieniawska przedstawiała synów znanym francuskim muzykom, a także Polakom na Wielkiej Emigracji, w tym Adamowi Mickiewiczowi. Henryk miał także okazję poznać Fryderyka Chopina.

Wieniawski ożenił się w 1860 r. z poznaną rok wcześniej w Paryżu Angielką Izabellą Hampton. Jej ojciec był początkowo niechętny małżeństwu córki z artystą, stąd też powstała plotka, że zmienił zdanie po wysłuchaniu skomponowanej dla niej przez przyszłego męża Legendy. Para miała pięcioro dzieci. 

Henryk Wieniawski zmarł w 1880 r. w  moskiewskim szpitalu, w którym leczył chorobę serca. 

 

 

Może cię rówież zaintersować