Do 12 stycznia Muzeum Łazienki Królewskie zaprasza do oglądania wystawy, przybliżającej historię Armii Andersa oraz jej szlak bojowy. Autorem ekspozycji, prezentowanej w Galerii Plenerowej przy Al. Ujazdowskich w Warszawie, jest prof. Zbigniew Wawer, dyrektor Muzeum Łazienki Królewskie.
To ostatnia ekspozycja, którą prof. Wawer zrealizował według swojego pomysłu, a której nie zdążył już otworzyć. Dyrektor Muzeum Łazienki Królewskie zmarł pod długiej i ciężkiej chorobie 12 grudnia 2022 r.
Wystawa przybliża historię powstania Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR. Zawiera wiele archiwalnych zdjęć, również z prywatnych zbiorów prof. Wawra. Projekt sfinansowany został przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Wybuch wojny niemiecko-sowieckiej w 1941 r. sprawił, że ZSRR wszedł do koalicji antyfaszystowskiej. Umożliwiło to Polskiemu Rządowi na Emigracji podpisanie w Londynie układu Sikorski-Majski (30 lipca 1941 r.), dzięki któremu na terenie ZSRR miała powstać Armia Polska. Na jej czele stanąć miał więziony wówczas przez NKWD w Moskwie polski generał, Władysław Anders.
Do nowo tworzonej Armii Andersa z głębi ZSRR przybywały tysiące Polaków. Była to dla nich jedyna szansa na uratowanie się od śmierci w sowieckich łagrach. Wielu zmarło z wycieńczenia w drodze do armii, inni już na szlaku jej przemarszu zarówno w Azji Środkowej (Kazachstan, Uzbekistan, Turkmenistan, Tadżykistan), jak i w Persji (Iranie) oraz na Bliskim Wschodzie (Irak, Palestyna).
Dzięki Armii Andersa cywile – w tym tysiące dzieci – byli w stanie rozpocząć nowe życie w wolnym świecie. Żołnierze mogli zaś walczyć o wolną Polskę. Po II wojnie światowej nie mogli jednak wrócić do kraju, który od 1945 r. był kontrolowany przez ZSRR.
Dla Polaków, którzy szli z armią Andersa, był to początek emigracyjnej tułaczki. Większość z nich osiedliła się w Wielkiej Brytanii, gdzie do 1989 r. istniał urząd Prezydenta oraz Rząd RP na uchodźstwie.
Adrian Andrzejewski