Portal z ogłoszeniami nieruchomości Otodom i Polityka Insight opublikowały wspólny raport dotyczący sytuacji na polskim rynku nieruchomości w I kwartale 2022 roku. W raporcie uwzględniono także dane dotyczące wynajmu.
Według raportu typowy polski najemca to najczęściej para bez dzieci przed trzydziestym rokiem życia, z dochodem rozporządzalnym około 3-4 tysiące złotych na osobę. W przeważającej większości wynajmują mieszkanie, bo nie stać ich na kupno własnego. Tak wskazuje aż 79 proc. osób zapytanych w badaniu, na które powołują się autorzy raportu.
Obecnie typowe gospodarstwo domowe najemców składa się z dwóch osób, podaje raport. Zwykle jest to bezdzietna para – to aż jedna czwarta wszystkich najemców. 5 proc. osób, które w ten sposób zamieszkują, to samotni rodzice z dzieckiem, a 14 proc. to gospodarstwa domowe wynajmowane wspólnie przez kilku współlokatorów. Według danych zebranych w raporcie aż 65 proc. obecnych najemców myśli w tym momencie o kupnie mieszkania lub domu.
– Co dziesiąty najemca chce kupić mieszkanie lub dom w ciągu roku, a kolejne 15 proc. w ciągu najbliższych trzech lat. Takie preferencje są wynikiem dużego przywiązania Polaków do własności – ogółem aż 89 proc. woli mieszkać we własnym mieszkaniu. Wśród najemców odsetek ten jest nieznacznie niższy i wynosi 82 procent – podają autorzy publikacji cytowani w portalu 300gospodarka.pl.
Liczba nowych mieszkań na sprzedaż się zmniejsza, ale ich ceny nadal rosną, wskazuje raport. Drożeją także mieszkania na sprzedaż na rynku wtórnym – chociaż w ostatnim kwartale wolniej, niż nieruchomości od deweloperów.
– W I kwartale średnie ceny ofertowe mieszkań na portalu Otodom wzrosły o 4,6 proc. To wzrost nieco mniejszy niż kwartał wcześniej (5,2 proc.), ale i tak spowodował przyspieszenie dynamiki cen do średnio 16,5 proc. w ujęciu rocznym. To najszybsze jak do tej pory tempo wzrostu w trakcie obecnej fazy boomu na rynku mieszkaniowym – czytamy w raporcie.
Według autorów głównymi przyczynami wzrostu cen są czynniki ekonomiczne – wyższe ceny materiałów budowlanych oraz niedobór pracowników w branży budowlanej to. Ale w ostatnim kwartale dużą rolę wciąż odgrywały czynniki psychologiczne. Zwłaszcza inwestorzy chcieli jak najszybciej i jak najdrożej sprzedać swoje mieszkania, by zdążyć przed oczekiwanym spadkiem popytu.
W ostatnich 3 miesiącach najbardziej wzrosły ceny kawalerek oraz mieszkań w mniejszych miejscowościach. To dlatego, że przez niższą zdolność kredytową ludzi stać na mniejszy kredyt – sugerują autorzy raportu. Kupcy szukają więc tańszych opcji. A tańsze są mieszkania mniejsze i poza metropoliami.
Arkadiusz Słomczyński zlec