16 listopada 1918 r. do Międzyrzeca Podlaskiego przybyła niemiecka karna ekspedycja. W ciągu kilku godzin wymordowana została polska załoga miasta oraz ponad dwudziestu cywilnych jego mieszkańców.
W trakcie I wojny światowej po przeciwnych stronach konfliktu stanęły państwa, które pod koniec XVIII wieku doprowadziły do upadku i rozbiorów Polski. Zmierzch carskiej Rosji i przegrana Niemiec oraz Austro-Węgier, a także wysiłek wielu pokoleń Polaków stwarzały realną możliwość powrotu państwa polskiego na mapę polityczną świata.
W wielu polskich miejscowościach pod koniec października i w listopadzie 1918 r. dochodziło do rozbrajania żołnierzy państw zaborczych i powoływania lokalnych władz. Po przybyciu do Warszawy 10 listopada 1918 r. Józef Piłsudski wynegocjował opuszczenie stolicy Polski przez niemiecki garnizon. Nie wszędzie jednak wyzwalanie kraju miało bezkrwawy przebieg. Na wyzwalanych ziemiach polskich dochodziło do wielu akcji organizowanych przez działającą w warunkach konspiracji Polską Organizację Wojskową (POW).
W dniu 12 listopada 1918 r. do Łukowa z Garwolina przybył oddział POW dowodzony przez Ignacego Zowczaka. Z uwagi jednak na opanowanie miasta przez tutejsze POW Zowczak ruszył następnego dnia i dotarł do Międzyrzeca Podlaskiego. Tutaj w wyniku negocjacji z żołnierzami niemieckimi ustalono, że ci zdadzą większość posiadanej broni i opuszczą miasto.
W tym samym czasie do nieodległej Białej Podlaskiej dotarły niemieckie oddziały z 2. pułku huzarów, elitarnej jednostki stanowiącą przyboczną gwardię Hohenzollernów. Wzmocnieni Niemcy przystąpili do pacyfikowania polskich wystąpień w okolicy. Jednym z takich miejsc był wspomniany Międzyrzec Podlaski, do którego nad ranem 16 listopada przybyła na dwóch ciężarówkach grupa niemieckich oficerów, do których dołączyli huzarzy. Zaatakowany został polski oddział stacjonujący w pałacu Potockich. Budynek został podpalony, a obrońcy na czele z Zowczakiem zginęli. Do karnej ekspedycji dołączyli niemieccy żołnierze z Międzyrzeca. W mieście doszło do mordowania mieszkańców cywilnych i rabunku mienia. Łącznie w Międzyrzecu zamordowano 44 osoby, wśród nich dokładnie połowę stanowili cywile.
Wszystkie ofiary zostały uroczyście pochowane 21 grudnia 1918 r., a w 1931 r. w mieście odsłonięto pomnik je upamiętniający.