Pochodził z rodziny o austriacko-żydowskich korzeniach. Wilhelm Orlik – Rückeman w czasie wojny polsko-bolszewickiej dowodził pułkiem czołgów, a tuż przed wybuchem II wojny światowej został mianowany dowódcą Korpusu Ochrany Pogranicza. Toczył zacięte boje z armią sowiecką po 17 września 1939 r. Po wojnie osiadł na stałe w Kanadzie.
Wilhelm Orlik – Rückemann urodził się 1 sierpnia 1894 r. we Lwowie. Pochodził z rodziny o żydowsko-austriackich korzeniach. W czasie nauki w gimnazjum, w rodzinnym mieście był organizatorem drużyny skautów. Po zdaniu matury w 1912 r. rozpoczął studia na Politechnice Lwowskiej, które łączył z aktywną działalnością w Drużynach Strzeleckich.
Po wybuchu I wojny światowej wstąpił do Legionów Polskich. Został ranny w bitwie pod Laskami 26 października 1914 r. W 1915 r. uzyskał awans na stopień porucznika. Od 1917 r., po kryzysie przysięgowym służył w armii austriackiej. W listopadzie 1918 r. wstąpił w szeregi tworzącego się Wojska Polskiego. W trakcie walk z Ukraińcami pod koniec listopada 1918 r. dostał się do niewoli, skąd został zwolniony w czerwcu 1919 r. Po powrocie został awansowany do stopnia kapitana i mianowany zastępcą dowódcy batalionu zapasowego 6. pułku piechoty Legionów, a potem dowódcą tego pułku. W wojnie polsko-bolszewickiej dowodził 132. pułkiem piechoty, a w trakcie bitwy warszawskiej objął dowództwo 1. pułku czołgów. W 1920 r. został awansowany na podpułkownika. W latach 20-tych XX wieku dokształcał się na kursach we Francji oraz pełnił funkcję szefa wydziału broni pancernej Departamentu Inżynieryjnego Ministerstwa Spraw Wojskowych. W 1924 r. zawarł związek małżeński z Różą Wandą Fajans, pochodzącą ze znanej warszawskiej rodziny żydowskiej. Rok później urodził się ich syn Kazimierz Jerzy.
W latach 1932 – 1938 r. był dowódcą 9. Dywizji Piechoty, której sztab stacjonował w Siedlcach. W 1933 r. awansowano go na stopnień generała brygady. W grudniu 1938 r. został zastępcą dowódcy Korpusu Ochrony Pogranicza (KOP), a w przededniu wybuchu II wojny światowej – 31 sierpnia 1939 r. mianowano go dowódcą KOP.
Po zaatakowaniu Polski przez Niemcy 1 września 1939 r. oraz Związek Sowiecki 17 września 1939 r. podlegli mu żołnierze KOP bohatersko wzięli udział w walkach z najeźdźcami. Kompania forteczna dowodzona przez Tadeusza Semika broniła Węgierskiej Górki, na Śląsku. Z kolei pomiędzy 7 a 10 września miała miejsce bitwa pod Wizną, w której polskie oddziały (około 700 żołnierzy), dowodzone przez kpt. Władysława Raginisa, oficera KOP, odpierały przez 2 dni ataki przeważających wojsk niemieckich (ok. 40 tys. żołnierzy) dowodzonych przez gen. Heinza Guderiana. Z kolei, po agresji Związku Sowieckiego na Polskę 17 września 1939 r. czoła najeźdźcom stawiły przede wszystkim oddziały KOP, starając się maksymalnie opóźnić marsz agresora. Siły KOP zostały zgrupowane przez gen. Wilhelma Orlik-Rückemann, który postanowił skierować się na Włodawę. Zgrupowanie liczące blisko 9 tys.. żołnierzy w dniach 29-30 września 1939 r. stoczyło zwycięską bitwę pod Szackiem, zadając poważne straty sowieckiej 52. Dywizji Strzeleckiej.
Po sforsowaniu Bugu i marszu w kierunku Parczewa, 1 października doszło do ostatniego boju KOP z jednostkami sowieckimi pod Wytycznem. Po bitwie gen. Orlik-Rückemann rozwiązał zgrupowanie, część pododdziałów KOP dołączyło do Samodzielnej Grupy Operacyjnej gen. Franciszka Kleeberga i wzięło udział w bitwie pod Kockiem z Niemcami.
Wilhelm Orlik-Rückemann jeszcze pod Włodawą polecił majorowi Bolesławowi Studzińskiemu zorganizowanie struktury konspiracyjnej. której nazwa miałaby nawiązywać do KOP. Zapadła decyzja o powołaniu Komendy Obrońców Polski. Organizacja ta miała w swoich założeniach nawiązywać do istniejącej w okresie I wojny światowej Polskiej Organizacji Wojskowej. Na jej potrzeby Orlik-Rückemann przekazał resztę posiadanych funduszy Dowództwa KOP. Sam przedostał się do Warszawy, gdzie zajął się organizacją redakcji pisma podziemnego „Polska Żyje”.
W Warszawie Orlik-Rückemann kontaktował się z gen. Michałem Karaszewiczem-Tokarzewskim, dowódcą konspiracyjnej Służby Zwycięstwu Polski, co doprowadziło do podporządkowania mu KOP. W październiku 1939 r. gen. Wilhelm Orlik—Rückemann przez Litwę i Szwecję dotarł do Wielkiej Brytanii, a następnie Francji. Do końca wojny nie otrzymał jednak przydziału służbowego (pozostawał w dyspozycji Naczelnego Wodza).
Od 1945 do 1947 r. służył w Generalnym Inspektoracie Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia. W Wielkiej Brytanii dołączyła do niego rodzina. W 1947 r. został zdemobilizowany, i zamieszkał w Londynie. Tutaj, żeby się utrzymać pracował jako zegarmistrz, a później ukończył kurs cukierniczy i znalazł zatrudnienie w fabryce ciastek. Po śmierci żony w 1971 r., przeprowadził się do syna do Kanady, który był znanym specjalistą pracującym w przemyśle lotniczym. Tam gen. Wilhelm Orlik- Rückemann aktywnie włączył się w działalność Stowarzyszenia Polskich Kombatantów.
Zmarł 18 października 1986 r. w Ottawie i tam został pochowany na cmentarzu Notre-Dame. Został odznaczony m.in. Krzyżem Srebrnym Orderu Wojskowego Virtuti Militari, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Niepodległości, Krzyżem Walecznych – czterokrotnie, Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Oficerskim Legii Honorowej (Francja).
Gen. Wilhelm Orlik- Rückemann został patronem Ośrodka Szkoleń Specjalistycznych Straży Granicznej w Lubaniu oraz 19. Nadbużańskiej Brygady Obrony Terytorialnej w Chełmie.