Strona główna » „Chłopi” powalczą o Oscary w kilku kategoriach

„Chłopi” powalczą o Oscary w kilku kategoriach

przez Dignity News
Amerykański dystrybutor „Chłopów” Sony Pictures Classics zgłosił polski film do wszystkich możliwych kategorii w walce o Oscary. To pozwoli obrazowi w reżyserii DK Welchman i Hugh Welchman mieć szansę na więcej nominacji. Są to kategorie: Najlepszy Film, Najlepszy Pełnometrażowy Film Międzynarodowy, Najlepszy Film Animowany, Najlepszy Scenariusz Adaptowany, Najlepsza Muzyka Filmowa (Łukasz L.U.C Rostkowski) i Najlepsza Piosenka Oryginalna („Koniec Lata”). 23 stycznia 2024 roku zostaną ogłoszone oficjalne nominacje, a gala przyznania Oscarów odbędzie się 10 marca. 

Najnowszy film twórców „Twojego Vincenta” obejrzało w Polsce już ponad 1,5 mln widzów i jest to najlepszy polski film w box office od czterech lat. Od 8 grudnia film „Chłopi” wszedł do dystrybucji w innych państwach m.in. w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Specjalnie dla Polonii w tych krajach, dystrybutorzy zaplanowali pokazy po polsku z napisami po angielsku. W tym samym dniu rozpoczęły się też pokazy filmu w Nowym Jorku i Los Angeles, które potrwają do 14 grudnia. To ważny etap kampanii oscarowej, ponieważ na seanse zostaną zaproszeni zarówno członkowie Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej, jak i wpływowi krytycy.

„Chłopi” już teraz są wymieniani przez najważniejsze zagraniczne redakcje wśród tytułów z największą szansą na nominację w kategorii pełnometrażowej animacji. Variety wytypował polski obraz jako kandydata na tzw. shortlistę, a The Hollywood Reporter określił film jako „porywający wizualny triumf”.

Film „Chłopi” to projekt łączący różne dziedziny sztuki. Literatura, malarstwo, muzyka tworzą spójną całość, która zanurza widza w świecie głębokich emocji. Rok 2024 to setna rocznica przyznania Władysławowi Reymontowi nagrody Nobla za powieść „Chłopi”. Cieszymy się, że właśnie teraz, w zbliżającą się rocznicę, możemy przedstawić światu tą porywającą historię i powalczyć o Oscary we wszystkich kategoriach – powiedział Sean Bobbitt, producent filmu.

Adrian Andrzejewski

Może cię rówież zaintersować