Wedle statystyk, w drugiej połowie lat 30. w II Rzeczypospolitej pracowała niewielka grupa żydowskich weterynarzy. Stanowili oni zaledwie 7,5% wszystkich przedstawicieli tego zawodu. Do dziś badacze niewiele mogą powiedzieć o tym środowisku zawodowym, a wiedza o losach pojedynczych żydowskich weterynarzy jest rozproszona, często błędna i dalece niepełna. Niekiedy w powojennych wspomnieniach i dziennikach mylono ich z lekarzami medycyny.
Już na początku drugiej wojny światowej żydowscy weterynarze często dzielili los polskich inteligentów. Przykładowo odnajdziemy ich wśród zamordowanych w Palmirach (okolice Puszczy Kampinoskiej). Miejsce to obok Katynia jest symbolem martyrologii inteligencji polskiej. Zostało tam zamordowanych między grudniem 1939 r. a lipcem 1940 około 1700 obywateli polskich. W swoim pamiętniku Chaim Aron Kapłan wspomina przykładowo aresztowanie w styczniu 1940 r. znanego warszawskiego weterynarza Mordechaja Adama Rakowera, który został rozstrzelany w jednej z szeregu egzekucji w Palmirach: „Niemcy (…) wynieśli kosztowne meble z jego mieszkania przy ul. Nowolipki 19 w Warszawie. Gdy żona prosiła, aby pozostawili choć wyposażenie gabinetu – uzyskała cyniczną odpowiedź, że mąż nie prędko wróci, więc gabinetu nie będzie potrzebował”.
Inni już we wrześniu 1939 r. angażowali się w tworzenie żydowskiej konspiracji. Jednym z założycieli Żydowskiego Związku Wojskowego był weterynarz Michał Strykowski. Niewiele o nim wiemy. Ukończył Weterynaryjna na Uniwersytecie Warszawskim, a podczas wojny w stolicy prowadził pralnię. Poległ w walce w 1943 r. podczas powstania w getcie warszawskim w 1943.
Tragiczny los spotkał także Maksymiliana Łabędzia – zginął już w początkowych latach okupacji. Urodził się w 1886 r. Baczkach w powiecie węgrowskim. Dyplom lekarza weterynarii uzyskał w Charkowie w 1909 r. Był uczestnikiem I wojny światowej. W Wojsku Polskim w 1919 r. pracował w Szpitalu Konnym nr 2 w Warszawie. W międzyczasie na Akademii Medycyny Weterynaryjnej we Lwowie przygotowywał rozprawę doktorską, a pod koniec lat 20. zasiadał w Zarządzie Polskiego Towarzystwa Weterynaryjnego. W latach 30., jako major rezerwy Wojska Polskiego, został odznaczony Orderem Odrodzenia Polski i Złotym Krzyżem Zasługi. Po wybuchu wojny Łabędź dostał się do sowieckiej niewoli i zginął w 1940 w Charkowie. Jest pochowany na Cmentarzu ofiar Totalitaryzmu na Piatichatkach. Jednak przez długi czas w okresie PRL nieprawdziwie twierdzono, że w niewyjaśnionych okolicznościach zginął w 1941 r. w Warszawie.
Żydowscy weterynarze wciąż czekają na swojego profesjonalnego historyka. Tematykę tę próbuje popularyzować Włodzimierz Andrzej Gibasiewicz.