Strona główna » Bencjon Chilinowicz – jeden z inicjatorów założenia niezależnej gazety w getcie warszawskim

Bencjon Chilinowicz – jeden z inicjatorów założenia niezależnej gazety w getcie warszawskim

przez Dignity News
W okresie międzywojennym był nagradzanym dziennikarzem. Otrzymał od polskiego państwa srebrny Krzyż Zasługi. Pracował w warszawskim dzienniku „Der Moment”. W 1941 r., podczas niemieckiej okupacji znalazł się w gronie elity żydowskiej warszawskiego getta, która snuła plany założenia własnego, niezależnego pisma żydowskiego.

Bencjon urodził się w Łomży. Otrzymał jako chasyd gruntowne rabiniczne wykształcenie, jednak pod wpływem rewolucji 1905 r. przerwał naukę w tym kierunku i jako samouk zaczął zdobywać wiedzę świecką. Szybko całkowicie porzucił tradycję ortodoksyjną i zajął się w Warszawie dziennikarstwem. Najpierw z Łomży przeniósł się do Białegostoku, skąd w 1910 r. trafił do stolicy. Tu początkowo przez dwa lata pracował na stanowisku skromnego pracownika biurowego.

Jego zdolności pisarskie zostały szybko dostrzeżone i jako utalentowany dziennikarz oraz zwolennik syjonizmu, od 1912 r. rozpoczął współredagowanie dziennika „Der Moment”. Jego teksty stały się popularne w 1920 r., gdy został sprawozdawcą parlamentarnym tej gazety. Zarazem zaangażował się w Warszawie w życie środowiska dziennikarskiego stolicy. Był współzałożycielem Klubu Sprawozdawców Sejmowych, wiceprezesem Sekcji Żydowskiej Syndykatu Dziennikarzy Warszawskich oraz współzałożycielem i wiceprezesem Związku Literatów i Dziennikarzy Żydowskich w Polsce.

Pisał pod następującymi pseudonimami: Ben-Cjon, Ben-Odem, Ben-Cemech, Choli i Wicz. W prasie żydowskiej publikował nie tylko artykuły, felietony czy reportaże, lecz również powieści i nowele.

Podczas okupacji Chilinowicz przebywał w warszawskim getcie, gdzie kierował raportem prasowym dla American Jewish Joint Distribution Committee oraz był członkiem tzw. „Komitetu Gospodarczego”. Te oficjalne, urzędowe funkcje nie zadowalały go jednak. Uważał, że społeczność żydowska powinna zdobyć się na założenie niezależnej gazety. Miała być to przeciwwaga dla wydawanej w getcie kolaboranckiej „Gazety Żydowskiej”. Plany te uzgadniał z prezesem judenratu warszawskiego Adamem Czerniakowem. Niestety, zamierzenie te nie zostały zrealizowane, jednak warto podkreślić dążenia w tym kierunku, ponieważ stały się one podziwu godnym przejawem żydowskiego oporu w czasach Zagłady. Ostatecznie skończyło się uzyskaniu zgody od władz getta na założenie gazetki ściennej, w której, oprócz ogłoszeń, pojawiały się krzepiące Żydów informacje.

Chilinowicz wraz z rodziną zginął w obozie zagłady Treblinka w 1942 r.

Może cię rówież zaintersować