Strona główna » Terlecki: Nie ma pokoju za wszelką cenę

Terlecki: Nie ma pokoju za wszelką cenę

przez DignityNews.eu

Musimy bardzo mocno i jasno mówić, że nie ma pokoju za wszelką cenę i że trzeba twardo sprzeciwiać się, jeżeli nie agresji, to także naciskom czy próbom destabilizacji państwa ukraińskiego – stwierdził wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki w programie „Jedziemy” na antenie TVP Info.

Niestety Europa Zachodnia nie rozumie sytuacji, nie rozumie, że bezpieczeństwo Europy zależy od bezpieczeństwa i stabilności Ukrainy – mówił wicemarszałek Sejmu. Tak było w czasie konfliktu tego, który miał miejsce w sprawie Krymu i Donbasu i tak trochę jest teraz. Teraz na tyle to się zmieniło, że przywódcy zachodu jakby zrozumieli powagę sytuacji. Myślę, że paradoksalnie ten kryzys wzmocnił Ukrainę, bo Ukraińcy znów doświadczyli zagrożenia rosyjskiego i są gotowi się bronić, walczyć, a po drugie, Europa, Unia Europejska, NATO jakby mają świadomość skali zagrożenia ze strony Rosji – powiedział w TVP Info Ryszard Terlecki, który w środę, 16 lutego, stał na czele delegacji polskich parlamentarzystów, odwiedzających Radę Najwyższą Ukrainy w Kijowie.

Delegacja polskich posłów wzięła udział w sesji Rady Najwyższej. Następnie wicemarszałek rozmawiał z przewodniczącym Rady Rusłanem Stefanczukiem oraz wiceprzewodniczącą Ołeną Kondratiuk. Głównym celem wizyty polskiej delegacji było okazanie wsparcia i solidarności z narodem ukraińskim.

Nie wyobrażamy sobie bezpieczeństwa Europy bez bezpieczeństwa Ukrainy. Nie wyobrażamy sobie przyszłości Unii Europejskiej i NATO bez Ukrainy – powiedział w Kijowie wicemarszałek Terlecki, co spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem ukraińskich parlamentarzystów.

Po posiedzeniu Rady Najwyższej jej przewodniczący Rusłan Stefanczuk, zwracając się do wicemarszałka polskiego Sejmu, stwierdził: Panie marszałku, chciałbym zapewnić, że stosunek Ukrainy zarówno do polskiego parlamentu, jak i do polskiego narodu jest tak samo szczery, dobry i przychylny jak ten, który odczuł pan dzisiaj w ścianach Rady Najwyższej podczas burzy oklasków.

Adrian Andrzejewski

Może cię rówież zaintersować