W pasażu sztuki Art Walk na placu Europejskim w Warszawie można oglądać plenerową instalację prac stworzonych we współpracy człowieka ze sztuczną inteligencją (artificial intelligence, AI). Autorami prac są zwycięzcy 2. edycji konkursu Digital Ars fundacji Digital Poland. Na wystawie „Sztuka, człowiek, AI” można zobaczyć m.in. ożywioną Monę Lisę i być świadkiem rozmowy dwóch sztucznych inteligencji.
Sztuczna inteligencja nie tylko maluje obrazy, ale także komponuje muzykę, pisze poematy, a nawet książki. Na naszych oczach dokonuje się rewolucja klasycznego pojęcia sztuki, dlatego fundacja Digital Poland organizuje Digital Ars – pierwszy w Polsce konkurs dla sztuk wizualnych i melodii tworzonych przez człowieka we współpracy ze sztuczną inteligencją.
– Sztuczna inteligencja często w sposób subtelny i prawie niewidoczny zaczyna być obecna w wielu obszarach naszego życia. Nie uciekniemy przed rozwojem technologicznym ani w życiu społecznym, ani w sztuce. Dlatego trzeba być otwartym na to, co nowe, zaufać a czasem dać się zainspirować temu, co może nam zaoferować nowe medium artystyczne – mówi dr Katarzyna Stany, pełnomocnik wydziału Sztuki Mediów w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie oraz członek Rady Konkursowej Digital Ars cytowana w portalu onet.pl.
Wystawa udowadnia, że AI potrafi tworzyć unikatowe dzieła oraz w zupełnie nowy sposób interpretować twórczość Leonarda da Vinci czy Vincenta Van Gogha.
– Sztukę tworzoną przez AI wyróżnia nieprzewidywalność. Choć sztuczne inteligencje tworzone są z myślą o kontrolowanym procesie funkcjonowania, rolą artysty jest uwolnienie wszelkich zagmatwanych splotów algorytmów i poddanie ich przypadkowi. Dzięki takim zabiegom powstają nie tylko inspirujące prace, ale również wielkie odkrycia – ocenia laureat konkursu Aleksander Segieth. Jego nagrodzony projekt audio to rozmowa dwóch sztucznych inteligencji – personalnych asystentów Siri oraz Google, bez udziału człowieka.
Arkadiusz Słomczyński