Strona główna » Stanisław Średnicki i jego żona Irena ratowali wielu Żydów z Zagłady. Dzięki nim okupację niemiecką przeżył m.in. pisarz Kazimierz Brandys

Stanisław Średnicki i jego żona Irena ratowali wielu Żydów z Zagłady. Dzięki nim okupację niemiecką przeżył m.in. pisarz Kazimierz Brandys

przez Dignity News
Warszawa, ul. Narbutta 52 m 8 – to tu podczas okupacji niemieckiej mieszkała rodzina Średnickich, którzy zdecydowali się ukrywać w swoim mieszkaniu Żydów.

Stanisław Średnicki przed, jak w czasie II wojny światowej był lekarzem. Ponieważ ukończył Uniwersytet Warszawski, z lat studenckich bardzo dobrze znał środowisko warszawskich lekarzy. Siostra jego żony – Ewa oraz jej małżonek Ludwik Goryński, który miał żydowskie pochodzenie, także byli lekarzami.

W 1940 r., gdy Warszawa znajdowała się pod okupacją niemiecką, do domu na Narbutta zapukał przyjaciel Średnickiego ze szkolnej ławy, prosząc o udzielnie mu schronienia. Okazał się nim Kazimierz Brandys. Wówczas nie obowiązywało jeszcze niemieckie prawo przeciwpomocowe, wedle którego każdy, kto decydował się na wsparcie dla osoby narodowości żydowskiej,  musiał liczyć się z groźbą utraty życia. Brutalne niemieckie zarządzenie, mające na celu przerwanie łańcucha pomocowego ze trony Polaków weszło w życie 15 października 1941 r.

Domownicy w 1940 r. wyrazili zgodę na prośbę Brandysa. Nie protestowali również, gdy z getta przybyła do nich matka pisarza – Eugenia. Dwójka ta ukrywała się u Średnickich do 1943 r., gdy na skutek szantażu osób z zewnątrz została zamuszona do zmiany miejsca pobytu.

Nieprzyjemny kontakt ze szmalcownikami nie spowodował, że Średniccy zrezygnowali z pomocy Żydom. W 1943 r. czasowo przebywała u nich lekarka Celina Kwas wraz z matką. Dzięki kontaktom Średnickiego z Armią Krajową udało się wyrobić dla obu kobiet fałszywe dokumenty, i dzięki temu przeżyły one okupację.

Stanisław uratował także Melanię Waserman-Wisławską. Mieszkała ona ze Średnickimi do swojej śmierci w 1975 r.

Może cię rówież zaintersować