W tym roku może zabraknąć nawet 3-4 mln ton węgla dla odbiorców indywidualnych. W najbliższych dniach premier Mateusz Morawiecki wyda polecenie spółkom w sprawie zakupu węgla. Istnieje obawa, że w zimie surowca zabraknie dla gospodarstw domowych i lokalnych ciepłowni – informuje Dziennik Gazeta Prawna (DGP).
Gazeta podkreśla, że planowane są większe zakupy węgla za granicą i większe wydobycie w Polsce.
Według informacji DGP rząd rozważa dopłaty dla każdego gospodarstwa domowego ogrzewanego węglem. Miałyby ona działać obok systemu dopłat dla jego dostawców, który wkrótce zostanie uruchomiony.
Dopłata dla gospodarstw domowych miałaby wynieść ok. 1 000 zł, co budżet kosztowałoby ok. 10 mld zł. W rządzie dyskutuje się także o dopłatach do pelletu i termomodernizacji budynków jednorodzinnych.
W resortach są rozpatrywane także rekomendacje zgłoszone przez Ministerstwo Aktywów Państwowych, w tym m.in. zerowy VAT na węgiel w 2022 r. czy obniżenie standardów emisyjnych dla tego rodzaju paliwa (co pozwoliłoby używać surowca gorszej jakości) – czytamy w DGP.
Obok kwestii dopłat w przyszłym tygodniu rząd ma ogłosić program „Ciepłe mieszkanie”, skierowany do właścicieli mieszkań w budynkach wielolokalowych a od połowy lipca korekty czekają też inny rządowy program „Czyste powietrze”.
Przypomnijmy, że w kwietniu tego roku Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla w liście otwartym do premiera Mateusza Morawieckiego zwracała uwagę, że w rezultacie sankcji nałożonych na Rosję w Polsce może zabraknąć nawet 11 mln ton węgla, w tym 5 mln ton w samym tylko sektorze komunalno-bytowym.
Żeby zniwelować te braki proponowano wówczas obniżenie do zera stawki VAT na węgiel co najmniej do końca roku oraz przekierowanie szerszego strumienia wysokojakościowych, tańszych krajowych węgli opałowych do sektora komunalno-bytowego poprzez sieci dealerskie. Gorsze jakościowo węgle importowane mogłyby trafić do energetyki, która jest dużo lepiej przygotowana do ich spalania.
Adrian Andrzejewski