Według danych na dzień 1 marca 2024 r. w polskiej armii służą zawodowo 17 334 kobiety. Kobiety służą we wszystkich korpusach i wszystkich rodzajach sił zbrojnych. Kobiety – żołnierze sprawdzają się na stanowiskach zarówno dowódczych, technicznych, medycznych, wychowawczych, jak i jako szeregowi żołnierze.
19 marca w Warszawie w Ministerstwie Obrony Narodowej odbyło się posiedzenie Rady ds. Wojskowej Służby Kobiet oraz pełnomocników do spraw wojskowej służby kobiet w Wojsku Polskim.
Jest to dla mnie duży zaszczyt i wyróżnienie i pierwszy raz od kiedy jestem ministrem obrony narodowej mam takie poczucie, że spotykam się z osobami, które naprawdę często przeszły bardzo trudną drogę, żeby dojść do tego miejsca, w którym są dzisiaj – powiedział wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak – Kamysz.
13 procent kobiet w Wojsku Polskim, 17 tysięcy żołnierzy. Co czwarta startująca do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej osoba to kobieta. To są liczby, które opisują, jak przez te 25 lat zmieniała się, od czasu wstąpienia Polski do NATO, polska armia – zauważył szef resortu obrony narodowej.
Zapowiedział wprowadzenie karty rodziny wojskowej, która będzie oferować ulgi dla rodzin wojskowych.
Chciałbym powiedzieć o rzeczach, które biorę za cel w mojej kadencji. Po pierwsze indywidualne wyposażenie żołnierza. Ono musi być dostosowane do potrzeb i kobiet i mężczyzn. Musi uwzględniać wszystkie te potrzeby. Musi być komfortowe, najlepszej jakości i dostosowane do potrzeb i działań jakie wykonujecie. Druga kwestia to podnoszenie kwalifikacji i zarządzanie. Bardzo proszę, abyście były gotowe do pełnienia nie tylko obecnej służby, ale i dowodzenia. Do pełnienia najważniejszych funkcji w Wojsku Polskim. Moim zdaniem po 25 latach obecności w NATO to po prostu jest naturalne – zaznaczył wicepremier Kosiniak – Kamysz.
Adrian Andrzejewski