Polskie firmy, które chcą wznowić eksport do Ukrainy i uczestniczyć w odbudowie tego kraju po wojnie, mogą liczyć na wsparcie ze strony państwa. Specjalny program pomocowy – stworzony we współpracy z Polską Agencją Inwestycji i Handlu (PAIH) – ogłosił w czwartek resort rozwoju i technologii.
Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) ogłosiło start programu adresowanego do polskich przedsiębiorców, którzy chcą prowadzić działalność w Ukrainie. Ma on ich przygotować na wejście lub powrót na ukraiński rynek, gdy tylko będzie taka możliwość.
– Chcemy, by przedsiębiorcy, którzy utracili relacje eksportowe z Ukrainą oraz ci, którzy chcą uczestniczyć w odbudowie byli na to przygotowani, gdy już będzie to możliwe – mówił na konferencji prasowej minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Dodał, że planowane jest nawiązanie formalnego porozumienia w tej sprawie ze stroną ukraińską.
W ocenie prezesa PAIH, Krzysztofa Dryndy program ma być odpowiedzią na potrzeby ze strony Ukrainy – przedsiębiorcy z tego kraju szukają obecnie partnerów handlowych i kierują zapytania w tej kwestii do polskich instytucji.
– Do tej pory w wyniku rosyjskiej agresji Ukraina poniosła straty, których naprawienie wymaga kwot rzędu 500-600 mld dolarów. Jeśli chodzi o samą infrastrukturę, potrzeba będzie 100 mld dolarów. Krytyczna będzie odbudowa zwłaszcza branż budowlanej, medyczno-farmaceutycznej, transportowo-logistycznej, rolniczej, spożywczej, motoryzacyjnej i IT – powiedział Drynda podczas konferencji.
Nabór do programu rozpoczął się w czwartek 9 czerwca. Pierwszym etapem będzie przygotowanie bazy polskich przedsiębiorców, którzy chcą działać na Ukrainie.
Nabór będzie otwarty – firmy mogą się zapisać do programu same przez specjalny formularz na stronie PAIH. Od 1. sierpnia PAIH i MRiT zamierzają przeanalizować, którzy przedsiębiorcy i z jakimi problemami się zgłosili. Następnie ruszą spotkania branżowe, służące diagnozie problemów, z jakimi mogą się mierzyć firmy.
– To przede wszystkim kwestia finansowania, ubezpieczeń czy znajomości wymogów formalnych. Po tych spotkaniach zobaczymy, jakie są główne potrzeby firm i co trzeba im zaoferować – zapowiedział minister Buda i ocenił, że inicjatywa na pewno będzie cieszyła się zainteresowaniem, bo indywidualne głosy, że jest potrzebna, już do resortu spływały.
Arkadiusz Słomczyński zlec