Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak obserwował działania żołnierzy Wojska Polskiego i wojsk sojuszniczych podczas ćwiczeń Niedźwiedź-22 w Nowej Dębie. Ćwiczenia służą budowaniu interoperacyjności poprzez zgrywanie żołnierzy Wojska Polskiego z żołnierzami wojsk sojuszniczych
-. Przed chwilą mieliśmy sposobność obserwować wspólne ćwiczenia, których zadaniem jest sprawdzenie sprawności i umiejętności żołnierzy polskich, amerykańskich i brytyjskich. Sprawdzenie tego czy potrafią ze sobą współpracować. Zdali ten egzamin celująco. Ja już to wiem. Rozmawiałem z dowódcami, byli pod wrażeniem umiejętności żołnierzy Wojska Polskiego oraz sił sojuszniczych, sił NATO – mówił szef resortu obrony.
Na poligonie w Nowej Dębie ćwiczą przede wszystkim żołnierze z 18 Dywizji Zmechanizowanej – tzw. Żelaznej Dywizji.
– Ta dywizja, organizowana na wzór amerykański, już niedługo będzie wyposażona w Abramsy i Apache. Widzieliśmy jak współpracują Abramsy i Apache. Widzieliśmy, że tworzą zaporę nie do przebicia. Tak właśnie będzie w przypadku 18 dywizji – zaznaczył szef Ministerstwa Obrony Narodowej (MON)
Niedźwiedź 22 wzmacnia interoperacyjność wojsk sojuszniczych – wspólnie ćwiczą między innymi czołgiści na trzech rodzajach czołgów – Leopardach, Abramsach i Challengerach – także z udziałem lotnictwa.
Szef MON podziękował ministrom obrony USA i Wielkiej Brytanii – Lloydowi Austinowi i Benowi Wallace’owi – za to, że w sytuacji, w której Ukraina została napadnięta przez Rosję, zwiększyła się w Polsce obecność wojsk amerykańskich i brytyjskich.
– Nasze członkowsko w Sojuszu Północnoatlantyckim stanowi rzeczywiście gwarancje naszego bezpieczeństwa, ale nasze członkostwo w NATO jest też kompletne, wcześniej tak nie było, wcześniej zdani byliśmy na to, że inni będą nas bronić. Teraz Wojsko Polskie jest na tyle silne, a będzie jeszcze silniejsze, że Polska jest nie tylko biorca, ale także dawca bezpieczeństwa – ocenił szef MON.
Arkadiusz Słomczyński