Spółka InPost, mimo pogarszających się warunków rynkowych, odnotowała w 2021 roku wzrost przychodów o 82 proc., do poziomu 4,6 mld zł. Firma zamierza dalej inwestować w nowe paczkomaty oraz rozwój działalności we Francji i Wielkiej Brytanii.
Rok 2021 był dla nas kolejnym okresem silnego wzrostu. Nasze paczkomaty są nie tylko najchętniej wybieraną przez klientów, ale też najbardziej przyjazną środowisku formą dostaw w e-commerce. Udziały w rynku zwiększyliśmy poprzez instalację dziewięć razy większej liczby skrytek niż wszyscy nasi konkurenci razem wzięci. Obecnie mamy ponad 2,4 mln skrytek, co oznacza 96 proc. wszystkich dostępnych na całym polskim rynku – powiedział Rafał Brzoska, założyciel i prezes zarządu InPostu.
Dla ponad połowy mieszkańców Polski paczkomaty InPostu znajdują się w zasięgu 7-minutowego spaceru.
Jak podkreślił szef InPostu, usługi jego firmy są najbardziej preferowaną formą dostawy na etapie ostatniej mili dla zdecydowanej większości konsumentów w Polsce. 91 proc. z nich wybiera paczkomaty InPost jako pierwszą, preferowaną formę dostawy.
Ten sprawdzony model dostaw w e-commerce daje nam ogromny potencjał wzrostu na inne rynki europejskie. Międzynarodową ekspansję udało nam się także istotnie przyspieszyć dzięki przejęciu francuskiej spółki Mondial Relay – największego gracza dostaw paczek w modelu out-of-home na rynku francuskim, ale też znaczącego gracza w Belgii, Holandii, Hiszpanii oraz Portugalii – dodał Rafał Brzoska.
Skorygowany zysk EBITDA Grupy InPost wzrósł o 63,7% w 2021 r. do 1.626 mln zł.
Z 16 445 paczkomatów InPost w Polsce korzysta ponad 38 tys. sklepów internetowych.
W 2021 roku ogólna liczba skrytek InPost w Polsce wzrosła z 1,48 mln do 2,41 mln. Wzrost ten stanowił 90% wszystkich nowych skrytek netto na rynku, co oznacza, że na koniec 2021 roku InPost posiadał 96% wszystkich istniejących skrytek w Polsce. Według wolumenu paczek szacuje się, że udział InPost w rynku skrytek w 2021 roku sięgnął 98%.
Adrian Andrzejewski zlec.