Wydawałoby się, że król, za którego rządów Rzeczypospolita posiadała największe w dziejach terytoria musi być dobrym władcą, jednak czy rzeczywiście tak było?
Dzięki jagiellońskiemu pochodzeniu po kądzieli syn Jana III Wazy i Katarzyny Jagiellonki zaskarbił sobie zaufanie polskiej szlachty i w 1587 r. został królem Polski. Monarcha dążył do wzmocnienia władzy królewskiej, co stało w opozycji do tradycji szlacheckiej i generowało konflikt. Waza chciał dominacji religii katolickiej w państwie, a wykluczanie szlachty innowierczej nie mogło przynieść spokoju w kraju. Zygmunt odziedziczył koronę szwedzką w 1592 r. Jednakże protestancka szlachta szwedzka, znając politykę wyznaniową króla zbuntowała się i pokonała jego wojska. Władca przede wszystkim chciał odzyskać władzę w Szwecji. W dążeniu do celu próbował nawet sprzedać polską koronę Habsburgom, co zostało wykryte i udaremnione przez szlachtę.
W 1600 r. Rzeczpospolita sprowokowała Szwecję poprzez aneksję Estonii, co doprowadziło do inwazji odpartej, m.in. pod Kircholmem w 1605 r. Uwikłanie państwa w konflikt międzynarodowy i tendencje centralistyczne króla doprowadziły do rokoszu Zebrzydowskiego, zakończonego zwycięską dla króla bitwą pod Guzowem w 1607 r.
W tym okresie w Moskwie nastąpiło bezkrólewie. Część polskiej magnaterii poparła w walkach o tron moskiewski Dymitra Samozwańca. Jednak nowy car szybko został zabity przez zbuntowanych bojarów. Kilka lat później polscy magnaci ponownie spróbowali umieścić na tronie moskiewskim swojego kandydata. W konflikt zaangażowała się Szwecja, w konsekwencji do Rosji wkroczyła armia koronna. Dzięki błyskotliwemu dowodzeniu hetmana Stanisława Żółkiewskiego udało się pobić nieprzyjaciela pod Kłuszynem (1610 r.) i wkroczyć do Moskwy. Przerażeni bojarzy chcieli pertraktować z polskim królem i wysunęli propozycję koronowania królewicza Władysława, przyszłego króla Polski, syna Zygmunta na cara. Zygmunt III Waza dążył jednak do pozyskania moskiewskiego tronu dla siebie. Przedłużający się impas polityczny doprowadził do poddania okupowanego przez dwa lata Kremla. W tej sposób Polaków ominęła jedna z największych szans w dziejach.
Od 1621 r. wojska szwedzkie wznowiły ataki na Inflanty i Prusy. Pomimo zwycięstwa pod Oliwą Polacy zakończyli walki z niekorzystnym wynikiem. Waza zmarł 30 kwietnia 1632 r. na udar, nie osiągając wymarzonej korony szwedzkiej.