Narodowe Centrum Kultury (NCK) wspólnie z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego zaprasza do Warszawy w dniach 17 – 25 listopada na V Międzynarodowy Festiwal Muzyki Europy Środkowo-Wschodniej Eufonie.
Inauguracja wydarzenia odbędzie się z udziałem światowej sławy skrzypka Vadima Gluzmana oraz BBC Symphony Orchestra pod dyrekcją Olariego Eltsa. Podczas finału zabrzmi zaś Jutrznia Krzysztofa Pendereckiego – obydwie części monumentalnego dzieła podczas jednego koncertu zostaną wykonane w Warszawie po raz pierwszy od 1971 r. – informuje NCK.
Jak powiedział prof. Rafał Wiśniewski, dyrektor festiwalu, przez dziewięć dni na festiwalowych scenach wystąpi około siedmiuset pięćdziesięciu artystów z dwunastu państw, w tym osiem orkiestr, trzy chóry, dziewięciu dyrygentów, dwunastu solistów. Usłyszymy muzykę kompozytorów z piętnastu państw, w tym prapremiery. Mam nadzieję, że festiwalowe koncerty będą zarówno dla publiczności, jak też dla artystów inspirującym przeżyciem oraz źródłem muzycznych odkryć – stwierdził prof. Wiśniewski.
Większość koncertów będzie można śledzić podczas transmisji online. W ramach współpracy z Polskim Radiem na antenie Programu 2 usłyszymy transmisje i retransmisje wybranych koncertów.
Piąta edycja to mały jubileusz i czas na pierwsze podsumowania. Eufonie wypełniają lukę i konsekwentnie budują swoją pozycję i rozpoznawalność na muzycznej mapie Polski. To jeden z kluczowych obszarów międzynarodowej aktywności Polski, ale też kulturowo ważny dla nas punkt odniesienia – stwierdził dr Jarosław Sellin, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Motywem przewodnim V edycji Eufonii są tradycje ludowe odzwierciedlające tożsamość narodową oraz stanowiące niewyczerpane źródło inspiracji dla twórców. Program festiwalu obejmuje 14 wydarzeń, wśród których nie zabraknie prapremier czy wyjątkowych projektów, stanowiących połączenie muzyki z filmem. Podczas Festiwalu będzie można usłyszeć na żywo utwory takich kompozytorów jak Karol Szymanowski, Bedřich Smetana, Jean Sibelius, Andrzej Panufnik czy Franz Liszt.
Adrian Andrzejewski