Strona główna » Antysemicki transparent na manifestacji w Warszawie. Stanowcza reakcja Uniwersytetu Medycznego

Antysemicki transparent na manifestacji w Warszawie. Stanowcza reakcja Uniwersytetu Medycznego

przez Dignity News
W związku z antysemickimi transparentami na propalestyńskiej manifestacji w Warszawie, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) potępił wszelkie przejawy nietolerancji, agresji, a w szczególności akty terroryzmu.

– Kształcącym się w naszej Uczelni studentkom i studentom wpajamy wartości akademickie, do których należy szacunek, tolerancja, wyrzeczenie się nienawiści oraz postaw nieetycznych – czytamy w oświadczeniu uczelni.

Uczelnia podkreśliła, że wszelkie naruszenia tych zasad będą traktowane bardzo poważnie i kierowane do rzecznika dyscyplinarnego, a w stosunku do niektórych studentów takie działania zostały już podjęte. W oświadczeniu poinformowano, że studenci dotknięci kryzysem na Bliskim Wschodzie mogą liczyć na pomoc psychologiczną.

W ubiegłą sobotę ulicami Warszawy przeszedł marsz, którego uczestnicy protestowali przeciwko interwencji w Strefie Gazy po ataku na Izrael. Manifestanci mieli ze sobą flagi Palestyny i transparenty z hasłami: „Stop ludobójstwu Palestyńczyków”, „Wolna Palestyna”, „From the river to the sea, Palestine will be free” (Od rzeki do morza, Palestyna będzie wolna).

Na jednym zdjęciu z wydarzenia widać kobietę niosącą transparent z napisem „keep the world clean” oraz narysowanym koszem na śmieci z flagą Izraela w środku. Jak ustalił twitterowy kanał Visegrad 24, kobieta na fotografii to Marie Andersen, Norweżka z Oslo, studentka piątego roku WUM, prywatnie żona Jordańczyka. Visegrad 24 wskazuje, że kobieta aktywnie zamieszcza w mediach społecznościowych treści antysemickie.

Marie Andersen w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych twierdzi, że „znaczenie transparentu wyraziła w wywiadzie przeprowadzonym podczas protestu”, a w mediach „przekręcono jej intencje”. – Szczerze przepraszam każdego, kogo zraniła lub uraziła ta sytuacja – napisała Andersen.

Antysemickie hasła na marszu spotkały się z jednoznacznym sprzeciwem ze strony przedstawicieli polskich władz.

Arkadiusz Słomczyński

Może cię rówież zaintersować