Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych rozpoczął teatralny sezon festiwalowy. W Łodzi ruszyła XXIX edycja jednego z najważniejszych festiwali teatralnych w Polsce. W Teatrze Powszechnym w Łodzi zaplanowano spektakle Krystyny Jandy, Anny Wieczur, Jana Klaty, Katarzyny Szyngiery, Piotra Cieplaka, Mai Kleczewskiej, Jakuba Skrzywanka i Krystiana Lupy.
Festiwal jak zawsze będzie świętem teatru ważnego i różnorodnego. Tematem tegorocznej edycji imprezy zaproponowanym przez Ewę Pilawską jest „Wojna. Kobieta. Teatr”. Na inaugurację widzowie obejrzeli najnowszy spektakl Krystyny Jandy – „My Way”, który stworzyła na swoje 70. urodziny. To pierwszy pokaz spektaklu poza Teatrem Polonia.
– Tę edycję Festiwalu dedykuję kobiecie — Krystynie Jandzie. Wybitnej artystce, której nie trzeba przedstawiać (…) W teatrze jest mistrzynią – hipnotyzuje widzów, czego wielokrotnie doświadczaliśmy podczas Festiwalu. Od kilku dekad odnosi wielkie sukcesy i jest nagradzana na całym świecie. Obdarzona jest wielkim talentem, ale także dystansem i poczuciem humoru – co jest rzadkością – mówi dyrektorka artystyczna i twórczyni Festiwalu, Ewa Pilawska.
W kolejny weekend widzowie dwukrotnie obejrzą rapowany hit o drodze do wolnej Polski – „1989” w reżyserii Katarzyny Szyngiery. W spektaklu przenosimy się w czasy schyłkowego PRL-u — oglądamy na scenie małżeństwa Wałęsów, Frasyniuków. Współczesny musical zostawia nas z gorzkim pytaniem: co nam z tej radości czerwca 1989 r. pozostało dzisiaj?
Na Festiwalu widzowie zobaczą także spektakl „Spartakus. Miłość w czasach zarazy” z Teatru Współczesnego w Szczecinie. Twórcy podejmują problem samobójstw, które stają się coraz bardziej powszechne wśród nastolatków.
Festiwal zakończą dwa Pokazy Mistrzowskie „Rodzeństwa” Thomasa Bernharda w reżyserii Krystiana Lupy. W 2023 r. „Rodzeństwo” powraca do Łodzi — niemal dwie dekady po pierwszym łódzkim pokazie spektaklu.
Arkadiusz Słomczyński