Liczbę ludności żydowskiej mieszkającej na terenach Królestwa Polskiego w momencie jego utworzenia w 1815 r. trudno jest dokładnie ustalić. Według wyliczeń szacunkowych, Żydzi stanowili wówczas około 5% społeczeństwa. Odsetek ten stale wzrastał, w 1827 r. wynosił już ponad 9% ogółu ludności.
W większości Żydzi należeli do ludności ubogiej, a ich sytuację pogarszały specjalne podatki, tzw. rekrutowe, koszerne, biletowe. Pierwszy z wymienionych był opłacany w zamian za zwolnienie ludności żydowskiej ze służby wojskowej, tzw. koszerne było podatkiem od rzezi mięsa koszernego, tzw. biletowe musiały uiszczać osoby czasowo przebywające w Warszawie, a znaczną ich część stanowili drobni handlarze żydowscy.
Władze Królestwa Polskiego w jego okresie autonomicznym, tj. od 1815 r. do upadku powstania listopadowego w 1831 r. podejmowały próby zwalczania ubóstwa tej grupy ludności, m.in. poprzez inicjatywy mające na celu rozwój rolnictwa żydowskiego.
W 1818 r. wydzielono dla Żydów specjalne grunta, natomiast w 1823 r. zezwolono na ich osadnictwo w dobrach rządowych. W kolejnych latach wprowadzono zwolnienia od podatku dla zasiedlających wsie kolonistów żydowskich. Dzięki staraniu Żydów zasiadających w izbie doradczej przy Komitecie Starozakonnych (organ powołany przez cara rosyjskiego Aleksandra I, który był jednocześnie królem polskim) stworzono Towarzystwo wspierania ubogich rolników. Szczególnie aktywnie na rzecz rozwoju rolnictwa żydowskiego działał Salomon Posner (1770-1848).
Swoistą zachętę do zajęcia się uprawą roli miał także stanowić obejmujący ludność żydowską zakaz zajmowania się handlem alkoholem. Plany jego wprowadzenia zostały jednak szybko zarzucone.
Kilkanaście lat działań rządu nie zmieniło struktury zawodowej. Nie pomogły również liczne społeczne inicjatywy idące w kierunku poprawy sytuacji materialnej ludności żydowskiej. Częściowo wynikało to z niewielkiego zainteresowania tej grupy społecznej życiem na wsi, a częściowo z tego, że kolonistom przydzielano z reguły grunty mało urodzajne bądź żądano zabezpieczenia finansowego, na które nie było stać rodzin najuboższych.