„Turandot” Giacomo Pucciniego, w piątek 25 marca, po raz pierwszy zabrzmi na scenie Opery Krakowskiej. Jak powiedział na konferencji prasowej dyrektor Opery Krakowskiej Bogusław Nowak: Kraków czekał na tę operę ponad 60 lat.
„Turandot” uważa się za niekwestionowane arcydzieło kompozytora, przerastające partytury jego „Cyganerii”, „Toski” czy „ Madamy Butterfly”.
Słownik harmoniczny Pucciniego – pisze Piotr Kamiński – nie był nigdy równie zuchwały i nowatorski, kryjąc zarazem swą brawurę za płynną naturalnością, która od początku zwodziła i po dziś dzień czaruje najbardziej konserwatywnych słuchaczy.
Nad interpretacją muzyki arcydzieła Pucciniego pracuje Tomasz Tokarczyk, kierownik muzyczny krakowskiej sceny. W partii Turandot usłyszymy Wiolettę Chodowicz i Agnieszkę Kuk. Tomasz Kuk i Dominik Sutowicz wystąpią w partii Kalafa, najtrudniejszej ze wszystkich partii tenorowych Pucciniego.
Reżyserką spektaklu jest Karolina Sofulak, która debiutowała w Opera North w Wielkiej Brytanii. Jako pierwsza Polka wygrała międzynarodowy konkurs reżyserii operowej European Opera Directing Prize w Zurychu. Reżyseruje często na scenach muzycznych Europy. W Polsce współpracowała z operami w Gdańsku, Poznaniu, Bytomiu i z krakowskim festiwalem Opera Rara, gdzie zaprezentowała „Vandę” Dvořáka w 2020 r., a w tegorocznej edycji „The Golden Dragon” Petera Eötvösa – opowieść o dramacie emigracji. W grudniu 2021 w Royal Danish Opera w Kopenhadze pokazała „Bal maskowy” Verdiego.
„Turandot” to ostatnia i nieukończona opera włoskiego kompozytora muzyki operowej Giacomo Pucciniego. Opowieść o „lodowej księżniczce”, skazującej na śmierć pretendentów do jej ręki, którzy nie rozwiążą poprawnie trzech zagadek, ma genezę w twórczości XII-wiecznego perskiego poety Nizamiego.
Adrian Andrzejewski