Wicepremier Jarosław Kaczyński zapowiedział poprawkę do projektu ustawy o obronie ojczyzny. Podczas wystąpienia w Sejmie Kaczyński powiedział, że poprawka zakłada przeznaczenie 3 proc. PKB na zbrojenia już w przyszłym roku. W pierwotnym projekcie jest mowa o osiągnięciu 2,3 proc. PKB w 2023 r. i 2,5 proc. w roku 2024.
– Zdajemy sobie sprawę z ograniczeń nałożonych przez Unię w sprawie deficytu budżetowego. Trwają rozmowy i jest szansa na to, by wydatki na zbrojenia nie były zaliczane do tego deficytu – mówił Kaczyński
Wicepremier zabrał głos w sprawie zmiany w ustawie o obronie ojczyzny. – Ta ustawa była przygotowywana nie tylko przed wybuchem wojny, ale także przed koncentracją wojsk rosyjskich na granicy Ukrainy. Nie sądziliśmy, że pierwsze tak drastyczne posunięcia będą podjęte tak szybko. Stąd zostaną wniesione w komisji inne poprawki – zapowiedział.
– Armia ma mieć funkcję odstraszającą. Chcemy pokoju, nie chcemy wojny. Żeby ten pokój był faktem to przeciwnicy, których znamy, muszą być przeświadczeni, że atak na Polskę się nie opłacał. Musimy mieć bardzo silną armię – argumentował.
Kaczyński zaznaczył, że gdyby plan Putina powiódł się w przeciągu kilkudziesięciu godzin, reakcja świata byłaby mniej ostra.
– Musimy zdać sobie sprawę, że tylko ten, kto się broni, otrzyma pomoc, także pomoc z NATO. Na taką pomoc liczymy, ale najpierw musimy liczyć na samych siebie – stwierdził wicepremier, którego zdaniem potrzebna jest nowa pedagogika społeczna, która będzie podtrzymywała, umacniała, a często odbudowywała polską wspólnotę.
– Tylko wtedy będziemy mieć pewność, że bardzo dobrze uzbrojona i liczna armia będzie zdolna do działania – Kaczyński.
Arkadiusz Słomczyński