Amerykańska telewizja NBC oraz agencja Reuters informują, że prezydent USA Joe Biden miałby w przyszłym tygodniu udać się do Brukseli na nadzwyczajny szczyt przywódców NATO, poświęcony rosyjskiej agresji na Ukrainę, który według informacji mediów odbyłby się  23 marca. Z kolei według telewizji CNN w Waszyngtonie poważnie rozważa się przedłużenie pobytu amerykańskiego prezydenta w Europie i po szczycie NATO jego wizytę w Polsce. 

Ani podróż Joe Bidena do Polski ani szczyt NATO w Brukseli nie zostały jak dotąd ogłoszone oficjalnie.

Rozmawiamy ze wszystkimi partnerami bezpośrednio na wszystkich szczeblach, więc nie byłoby niczym dziwnym, gdyby takie wydarzenie odbyło się w najbliższych dniach – powiedział na antenie Programu 1 Polskiego Radia w programie „Sygnały dnia” Paweł Jabłoński, wiceminister spraw zagranicznych.

W ocenie wiceszefa polskiej dyplomacji  niezbędne jest, by Pakt Północnoatlantycki jako całość podjął decyzję, co dalej robić. Niewykluczone, że takie spotkanie mogłoby temu służyć – dodał Jabłoński.

Rozmowy toczą się wokół wielu kwestii dotyczących wzmocnienia bezpieczeństwa Ukrainy. By doprowadziły do skutecznego efektu, powinny toczyć się między sojusznikami – wyjaśnił wiceminister.

Oceniając sytuację na Ukrainie, Paweł Jabłoński powiedział, że Rosja widząc, że nie jest w stanie osiągnąć celów taktycznych brutalnie atakuje ludność cywilną, ostrzeliwuje osiedla, szpitale, nawet nie tyle nie licząc się z ofiarami, ale celowo doprowadzając do ofiar. Dlatego też, żeby zahamować rosyjską brutalność niezbędnym narzędziem są sankcje, a te dotychczasowe, zdaniem Polski, są niewystarczające.

Chcieliśmy więcej i cały czas chcemy więcej, to krok naprzód, ale mamy nadzieję nie ostatni, przedstawiamy kolejne propozycje. Najważniejsze to pełne embargo na rosyjskie węglowodory, nie ma się co bawić w półśrodki – przekonywał wiceminister spraw zagranicznych.

Adrian Andrzejewski