Zasadnicza służba wojskowa wróciła, tylko w wymiarze dobrowolnym. Sprawdziła się zasadnicza-dobrowolna służba wojskowa. Przeszkolonych zostało 16 tys. ochotników, to nawet więcej niż zakładaliśmy. Ten rodzaj służby cieszy się dużą popularnością. Nie ma potrzeby powrotu do obowiązkowej służby wojskowej – powiedział wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa w audycji „Poranna rozmowa” w RMF FM.
Nie ma czegoś takiego jak fala odejść. Co roku jesteśmy przepytywani co do odejść z wojska. Co roku, odkąd rządzi Zjednoczona Prawica, zwiększa się liczba żołnierzy w Wojsku Polskim – stwierdził Marcin Ociepa pytany, czy przesunięcie na marzec zaplanowanych podwyżek dla wojskowych, ma zapobiec ich odchodzeniu z wojska. Jak zauważył, żołnierze do końca stycznia mogą wycofać swoje decyzje o odejściu.
Wiceszef resortu obrony narodowej mówił także o planach powiększenia polskiej armii do 300 tys. żołnierzy. Już dzisiaj możemy mówić o 163 tys. żołnierzy różnych rodzajów sił zbrojnych, różnych rodzajów służby wojskowej. Także w tym roku będziemy notować wzrost – podkreślił.
Prowadzący audycję Tomasz Terlikowski pytał swojego gościa o kolejne rodzaje uzbrojenia dla Ukrainy i o to, kiedy mogą tam trafić pierwsze samoloty F-16. W odpowiedzi Marcin Ociepa stwierdził, że w tej sprawie Najpierw musi zapaść decyzja polityczna, a później wojskowa.
Polska jest liderem apeli do świata Zachodu, żeby zwiększać pomoc dla Ukrainy. Dajemy przykład, jesteśmy liderami tej pomocy, wspólnie ze Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią, ale potrzebujemy więcej. Dobrze, że mamy decyzje dotyczące czołgów, czas na kolejne – powiedział wiceminister obrony narodowej w „Porannej rozmowie” w RMF FM.
Pytany o to, czy polskie migi bronią ukraińskiego nieba, Marcin Ociepa podkreślił, że w jego ocenia do końca wojny należy zachować szczególną ostrożność w udzielaniu informacji, ponieważ nie służą one niczemu oprócz zaspokojenia ciekawości, a mogą stanowić cenną wskazówkę dla agresora.
Adrian Andrzejewski