Polska Grupa Energetyczna (PGE) będzie korzystać z portu w Ustce do obsługi farm wiatrowych, które zbuduje na Morzu Bałtyckim. W portowej bazie znajdą się m.in. magazyn części zamiennych i narzędzi niezbędnych do serwisowania morskich farm wiatrowych, miejsca postoju statków serwisowych, a także pomieszczenia biurowe i socjalne.
Za prace na rzecz przystosowania nabrzeża będzie odpowiadać PGE Baltica. Rozpoczną się one w 2024 r. Centrum serwisowe rozpocznie działalność w 2026 r. W tym samym roku mają rozpocząć pracę pierwsze z morskich farm wiatrowych PGE. Firma zbuduje je razem z grupą Orsted na północ od wybrzeża Bałtyku na wysokości Łeby.
– Budowa w Ustce bazy operacyjno-serwisowej jest dla nas najbardziej optymalnym rozwiązaniem. Dzięki dobrym warunkom nawigacyjnym i technicznym portu, odpowiedniej głębokości zarówno podejścia, jak i kanału portowego, jednostki serwisowe będą mogły bez przeszkód wypływać stąd na obszar morskich farm wiatrowych – mówi prezes PGE Baltica Dariusz Lociński.
Podobnie jak każda elektrownia, morska farma wiatrowa wymaga stałego monitoringu i konserwacji. Do tego, by docierali na nią odpowiedni technicy, potrzebne są statki serwisowe i odpowiedni port. Baza będzie również koordynować interwencyjne i rutynowe prace serwisowe. Specjaliści będą w niej pracować w trybie ciągłym – przez całą dobę i siedem dni w tygodniu.
Na terenie portu w Ustce powstanie także Centrum Kompetencji Morskiej Energetyki Wiatrowej. Ma ono służyć szkoleniu specjalistów od utrzymania i rozwoju morskiej energetyki wiatrowej. Będą tam też testowane nowe rozwiązania techniczne.
PGE realizuje obecnie trzy projekty morskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim. Najpierw powstaną morskie elektrownie wiatrowe Baltica 2 i Baltica 3 o łącznej mocy 2,5 GW, Równolegle spółka przygotowuje się do budowy trzeciego projektu – elektrowni Baltica 1 o mocy ok. 0,9 GW.
Arkadiusz Słomczyński