Twórcy polskiej spółki Diagendo opracowali test do diagnozowania endometriozy. Test EndoRNA ma realną szansę zrewolucjonizować diagnostykę i otworzyć milionom kobiet drogę do skutecznej walki z tą zagadkową chorobą.

Endometrioza jest podstępna, bolesna, wyniszczająca psychicznie, zagadkowa, a przez to często bagatelizowana przez lekarzy. Według WHO dotyka nawet 190 mln dziewcząt i kobiet w wieku reprodukcyjnym. Szacuje się, że odpowiada nawet za połowę wszystkich przypadków żeńskiej niepłodności. A od pojawienia się pierwszych objawów do rozpoznania choroby upływa aż 5–6 lat.

– Endometrioza to mój największy zawodowy konik. Jestem autorem lub współautorem niemal 20 publikacji na jej temat w czołowych pismach naukowych. Po latach zgłębiania tego zagadnienia, i przy odrobinie szczęścia, udało mi się odkryć biomarker tej choroby, który stoi u podstaw naszego testu – mówi prof. Jacek Malejczyk, jeden z założycieli Diagendo.

Test EndoRNA ma realną szansę zrewolucjonizować diagnostykę endometriozy. Do tej pory bazowała ona na niezbyt efektywnym wywiadzie medycznym, trudno dostępnej metodzie obrazowej lub na inwazyjnym zabiegu laparoskopowym.

Sposób twórców Diagendo pozwala wykryć chorobę dzięki biopsji z endometrium podczas rutynowej wizyty u ginekologa i zbadaniu próbki w laboratorium. Naukowcom udało się osiągnąć 94-proc. czułość diagnostyczną i 93,9-proc. wartość predykcyjną – czytamy w forbes.pl.

Założyciele Diagendo zdołali opatentować test, zbudować dla niego ścieżkę produkcyjną, a także uzyskać zgodę na wprowadzenie do obrotu jako wyrób medyczny. Teraz chcą skomercjalizować swoje odkrycie. W Polsce skupiają się na tworzeniu partnerstw z sieciami diagnostycznymi, klinikami i szpitalami ginekologicznymi, a także z dystrybutorami wyrobów medycznych. Poza Polską szukają partnerów dystrybucyjnych wśród globalnych koncernów farmaceutycznych.

Arkadiusz Słomczyński