Komisja Europejska gotowa jest do przekazania Polsce 5 mld euro w ramach prefinansowania, czyli w ramach zaliczki. Pomoże to Polsce przeprowadzić prace dekarbonizacyjne i walczyć ze zmianą klimatu – poinformowała w piątek 15 grudnia przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen po spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem.
Wcześniej Polska złożyła wniosek o przyznanie środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Jest to o tyle istotne, że rząd Tuska chce w ten sposób uruchomić procedury związane z terminami. Chodzi o to, że każdy kraj może w ciągu roku złożyć tylko dwa wnioski o płatność z KPO, a więc składając go w tym roku, Polska ma możliwość złożenia dwóch kolejnych wniosków w 2024 r. Trzeba pamiętać, że pieniądze z KPO Polska musi wydać do 2026 r. W przeciwnym razie przepadną.
W trakcie konferencji prasowej szefowa Komisji Europejskiej powiedziała: Otrzymaliśmy pierwszy wniosek o wypłatę środków z KPO. Liczę na ścisłą współpracę nad realizacją kamieni milowych w sprawie niezależności sądownictwa, abyśmy mogli dokonać pierwszej wypłaty.
Wielkie europejskie, czyli nasze, pieniądze zaczynają płynąć do Polski — powiedział Donald Tusk. Pieniądze z zaliczki mają trafić do Polski jeszcze w tym roku.
Twoje osobiste zaangażowanie i doświadczenie w sprawach europejskich będą bezcenne dla naszej europejskiej rodziny. Czeka nas dużo pracy i cieszę się, że będziemy ją wykonywać wspólnie. Z radością witam twoje zaangażowanie, aby umieścić praworządność na szczycie planów twojego rządu — powiedziała szefowa KE zwracając się do Donalda Tuska
Musimy nadrobić stracony czas, liczę na ścisłą współpracę, w szczególności w realizacji kamieni milowych w kwestii niezależności sądownictwa. Mam nadzieję, że razem rozwiążemy te problemy. Zbyt długo zastrzeżenia w sprawie praworządności ograniczały naszą możliwość pomocy Polsce – dodała.
Adrian Andrzejewski