Z sondażu late poll pracowni Ipsos wynika, że rządząca w Polsce partia Prawo i Sprawiedliwość w niedzielnych wyborach do Sejmu zdobyła 36,6 proc. głosów, Koalicja Obywatelska może liczyć na 31 proc., Trzecia Droga 13,5 proc., Lewica 8,6 proc., a Konfederacja – 6,4 proc.
Late poll to wyniki badania exit poll z uwzględnieniem 50 proc. oficjalnych wyników z komisji wyborczych – informuje Ipsos. Badanie exit poll zostało przeprowadzone przed 900 losowo wybranymi lokalami wyborczymi. Dane były zbierane przez ankieterów.
Z przeliczenia głosów z sondażu late poll na mandaty parlamentarne wynika, że partie demokratycznej opozycji (Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica) będą miały większość (248 mandatów) w nowym Sejmie. Z badania wynika, że Prawo i Sprawiedliwość może liczyć na 198 mandatów, Koalicja Obywatelska na 161, Trzecia Droga na 57, Lewica 30, a Konfederacja 14. W polskim Sejmie zasiada 460 posłów.
Według danych Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) wybory przebiegły spokojnie. Od początku głosowania PKW zanotowała 373 wykroczenia, większość z nich dotyczyła niszczenia dokumentów wyborczych.
Podczas konferencji prasowej w niedzielę po godz. 22 przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak poinformował, że frekwencja w wyborach jest z dużym prawdopodobieństwem rekordowa. Według sondażu wyniosła 72,9 proc.
– Przede wszystkim chciałbym podziękować wyborcom, bo można już powiedzieć, że w tej chwili frekwencja prawdopodobnie jest największa w dziejach III RP – powiedział Marciniak i dodał że w niektórych obwodowych komisjach zabrakło w niedzielę kart do głosowania, a w innych zgłosiło się tylu wyborców, że komisje musiały przedłużyć godziny głosowania.
W obwodowej komisji wyborczej na Jagodnie we Wrocławiu ostatni wyborca oddał głos około godz. 3 nad ranem w poniedziałek. Jeszcze po godzinie pierwszej w nocy na głosowanie czekało kilkaset osób. Niektórzy w kolejce stali sześć godzin.
Arkadiusz Słomczyński