W przeciwieństwie do innych krajów Unii Europejskiej, my już dawno zrozumieliśmy, że surowce są dla Rosji narzędziem imperialnej polityki, a jej celem jest uzależnianie narodów Europy – powiedział wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin podczas konferencji „Droga do uniezależnienia energetycznego Polski i regionu”, która odbyła się w Senacie.
Wicepremier Sasin oceniając sytuację, zwrócił uwagę na to, że Polska jest liderem w Unii Europejskiej jeśli chodzi o szybkość odchodzenia od surowców z Rosji. Od 7 lat dywersyfikuje źródła energii. Jeszcze w 2015 roku aż 90 proc. zużywanego w Polsce gazu pochodziło z Rosji. Przed wstrzymaniem dostaw odsetek ten spadł jednak poniżej połowy. Podobnie jest z ropą. W opinii szefa resortu aktywów państwowych długofalowa strategia spółek Skarbu Państwa oparta na uniezależnianiu się od dostaw z kierunku wschodniego sprawdziła się i okazała skuteczna.
Widać to szczególnie w kontekście kryzysu wywołanego wojną w Ukrainie. Mamy satysfakcję, że dziś wobec niebezpieczeństw, jakie zawisły nad Europą, Polska jest w miarę bezpieczna. To jednak nie wzięło się znikąd. To efekt naszej trafnej diagnozy, podjętych inwestycji i ich skutecznej realizacji – podkreślił Jacek Sasin.
Jako przykład działań, które prowadzą do większego bezpieczeństwa energetycznego Polski wymienił działania PKN Orlen. Poprzez konsolidację sektora energetycznego na bazie koncernu z Płocka powstaje koncern multienergetyczny, który dodatkowo wzmocni polską pozycję i niezależność gospodarczą – przekonywał wicepremier i dodał, że sytuację Polski stabilizuje również gazoport w Świnoujściu, system magazynów, większe wydobycie gazu ze złóż należących do PGNiG oraz połączenia z sąsiadami.
Adrian Andrzejewski