Rosja w coraz większym stopniu nęka samoloty NATO w pobliżu polskiej przestrzeni powietrznej. Obecna sytuacja powoduje większe napięcie, większe ryzyko i jest zdecydowanie poważniejsza dla całej wspólnoty NATO – powiedział w rozmowie z Air Force Magazine gen. bryg. Ireneusz Nowak, szef zarządu wojsk lotniczych, zastępca inspektora sił powietrznych Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Gen. bryg. Nowak powiedział, że rosyjskie samoloty Su-35, Su-27 i MiG-29 z Białorusi wielokrotnie zbliżyły się do polskiej przestrzeni powietrznej od czasu inwazji na Ukrainę. Poinformował też, że Rosja utrzymuje w powietrzu przez cały czas swój samolot wczesnego ostrzegania i kontroli, Beriew A-50.
Zwiększoną aktywność rosyjskiego lotnictwa NATO obserwowało już od pierwszych dni lutego, na wiele dni przed inwazją na Ukrainę. W pobliżu polskiej przestrzeni powietrznej graniczącej z krajami bałtyckimi i Białorusią zwiększyła się wówczas m.in. obecność odrzutowców bojowych.
Jak zapewnił gen. bryg. Ireneusz Nowak lotnictwo Polski i sojuszników z NATO reagowało stosownie do potrzeb. Pokazaliśmy przeciwnikom, że jesteśmy gotowi i nie zamierzamy się wycofać – zapewnił szef zarządu wojsk lotniczych.
W ocenie generała Nowaka, przyjęcie przez Polskę amerykańskich technik, taktyk i procedur oraz wspólne szkolenia i edukacja sprawiły, że misje przebiegają bez zakłóceń. Jednego dnia przylatują tu amerykańscy lotnicy, a następnego mogą już wykonywać loty operacyjne – dodał.
Polska jest postrzegana jako zagrożenie dla Rosji, ale także jako kraj, który wspiera silną obecność USA w Europie – powiedział gen. bryg. Ireneusz Nowak. Dla Polski specjalne relacje z Siłami Powietrznymi USA są bardzo ważne. Ma to dla nas kluczowe znaczenie – stwierdził.
Adrian Andrzejewski