Strona główna » Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju o skutkach gospodarczych konfliktu Rosji z Ukrainą 

Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju o skutkach gospodarczych konfliktu Rosji z Ukrainą 

przez DignityNews.eu

Polska gospodarka jest odporna na bezpośrednie skutki ewentualnej wojny konwencjonalnej na Ukrainie. Mamy dodatnie saldo obrotów handlowych z Ukrainą, ale ich wielkość – około 10 mld dolarów – z perspektywy naszej gospodarki z PKB o wartości ponad 600 mld dolarów nie jest duża. Szacuję, że ewentualna wojna na Ukrainie obniżyłaby dynamikę wzrostu PKB o około 0,2-0,3 proc., zakładając spadek obrotów handlowych o połowę – mówi Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR), w rozmowie z Interią.

W ocenie prezesa PFR groźniejsze dla gospodarki są już obecnie skutki pośrednie. Wojna hybrydową Rosji już odczuwamy przede wszystkim w wyższych rachunkach za prąd i gaz.

Ceny gazu na europejskim rynku w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrosły 5-krotnie, a momentami wzrost był ponad 7-krotny. Rosja przez lata skupowała magazyny gazu w Niemczech oraz kontroluje przesył gazu – wyjaśnia Paweł Borys i dodaje, że przy niższym poziomie energii ze źródeł odnawialnych wystarczyło obniżyć zapasy gazu i skalę przesyłu, żeby wywołać przed zimą panikę.

W ocenie prezesa PFR w efekcie mamy poważny kryzys energetyczny w Europie wywołujący olbrzymie podwyżki cen energii dla konsumentów i przedsiębiorstw.

Podwyższona inflacja wywołuje dodatkową destabilizację polityczną, a koszty walki z inflacją tak jak podczas kryzysów naftowych mają swój koszt społeczny i dla konkurencyjności gospodarki – mówi Borys.

Prezes PFR w rozmowie z Interią przypomina, że ponad 80 proc. zużycia energii w Europie pochodzi z gazu lub ropy. Gaz jest głównym nośnikiem energii dla przemysłu oraz gospodarstw domowych, a ropa w transporcie. 98 proc. ropy oraz 92 proc. gazu w Unii Europejskiej pochodzi z importu, w tym głównie z Rosji.

Adrian Andrzejewski

Może cię rówież zaintersować