W najbliższych latach Polska prawdopodobnie pozostanie największym placem budowy w Europie. W 2022 r. ceny materiałów w Polsce utrzymają się na poziomach wyższych niż przed pandemią – prognozuje Polski Związek Pracodawców Budownictwa (PZPB).
Bazowy scenariusz zakłada, że w 2022 r. ceny materiałów w Polsce utrzymają się na poziomach wyższych niż przed wybuchem epidemii COVID-19 ze względu na m.in.: utrzymujący się wysoki popyt na usługi budowlane, rekordowe ceny energii i rosnące koszty transformacji klimatycznej dla producentów.
W efekcie coraz wyższe koszty wykonawstwa, a także rosnące stopy procentowe w Polsce, mogą zmusić wielu publicznych i prywatnych inwestorów do rewizji planów inwestycyjnych. Problem ten powinien jednak w mniejszym stopniu dotknąć duże inwestycje publiczne w obszarze infrastruktury transportowej i energetycznej.
Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych latach Polska pozostanie największym placem budowy w Europie. W fazę realizacji wejdzie wiele projektów drogowych realizowanych na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz zaczną rozpędzać się inwestycje energetyczne związane z transformacją klimatyczną polskiej gospodarki – czytamy w analizie PZPB cytowanej w portalu businessinsider.com.pl
Według ekspertów PZPB skala ożywienia inwestycji publicznych będzie jednak ściśle uzależniona od napływu środków unijnych, których ewentualne ograniczenie może w stosunkowo krótkim czasie wywołać bardzo poważne konsekwencje dla funkcjonowania sektora budownictwa i branż pokrewnych.
Arkadiusz Słomczyński