W 2021 r. Polska utrzymała pozycję europejskiego lidera w produkcji dużego AGD. Wyprzedziła też Niemcy i awansowała na drugą, po Chinach, pozycję na liście globalnych eksporterów pralek, chłodziarek, zmywarek, zamrażarek, kuchenek i płyt kuchennych.
Według danych związku pracodawców AGD APPLiA, które przywołuje Polski Instytut Ekonomiczny, w ubiegłym roku fabryki zlokalizowane w Polsce wyprodukowały rekordową liczbę 27,2 mln sztuk dużego AGD, co stanowiło aż 39 proc. produkcji tego typu sprzętu w UE.
W tej grupie mieszczą się pralki i suszarki do ubrań (stanowiące 60 proc. unijnej produkcji), zmywarki (58 proc.), kuchnie, piekarniki i płyty (50 proc.) oraz lodówki (28 proc.)
W 2021 r. polskie firmy dostarczyły klientom zagranicznym 26 mln sztuk dużego sprzętu AGD na łączną kwotę 5,3 mld EUR, co stanowiło 1,85 proc. całego eksportu Polski. Oznacza to, że 96 proc. wyprodukowanego w 2021 r. sprzętu trafiło na eksport. W porównaniu z 2020 r., wolumen eksportu wzrósł o 15 proc., zaś wartość – o 17 proc. Porównując natomiast z 2019 r., tj. ostatnim rokiem przed pandemią COVID-19, wzrosty wyniosły odpowiednio 30 proc. i 20 proc.
W ostatniej dekadzie wartość polskiego eksportu tego typu urządzeń zwiększyła się blisko dwukrotnie, a od chwili wejścia Polski do UE – ponad siedmiokrotnie.
Największymi odbiorcami dużego AGD z Polski były Niemcy, które nabyły sprzęt o wartości 1,4 mld EUR, co stanowiło 26,3 proc. polskiego eksportu tego rodzaju sprzętu. Kolejnymi odbiorcami były również Francja (10,1 proc.), Wielka Brytania (9,3 proc.) i Włochy (8,4 proc.). Łącznie na te cztery kraje przypadała ponad połowa polskiego eksportu dużego AGD.
W strukturze towarowej polskiego eksportu dominowały pralki oraz chłodziarki i zamrażarki. Wartość ich sprzedaży za granicą w 2021 r. wyniosła 2,5 mld EUR, co stanowiło 46,5 proc. polskiego eksportu dużego sprzętu AGD. Kolejne miejsca zajęły: zmywarki, suszarki i wirówki oraz kuchenki, piekarniki i płyty.
Adrian Andrzejewski