Departament Stanu USA zgodził się na sprzedaż Polsce 800 przeciwpancernych pocisków kierowanych AGM-114 Hellfire wraz z dodatkowym wyposażeniem za cenę, która nie przekroczy 150 milionów dolarów. O zgodzie poinformowała rządowa Defense Security Cooperation Agency, która zajmuje się sprzedażą amerykańskiego uzbrojenia w ramach programu Foreign Military Sales (FMS).
Procedury FMS przewidują, że teraz czas na wyrażenie ewentualnego sprzeciwu będzie miał Kongres USA. To formalność, bo kongresmeni niezwykle rzadko korzystają z tego prawa.
Wicepremier, szef Ministerstwa Obrony Narodowej (MON) Mariusz Błaszczak napisał na Twitterze, że pociski zostaną zintegrowane ze śmigłowcami wielozadaniowymi AW149, produktem włoskiego koncernu Leonardo, właściciela zakładów PZL-Świdnik pod Lublinem. W lipcu 2022 roku MON podpisało umowę na 32 takie maszyny. Minister Błaszczak zapowiedział, że integracji rakiet ze śmigłowcami dokona PZL-Świdnik.
Po ostatecznym zatwierdzeniu umowy strony przystąpią do negocjacji cenowych. Podana w komunikacie cena – 150 milionów dolarów – to wartość maksymalna. Podobnie jest z liczbą pocisków. Polski MON może nabyć je w ramach jednego albo wielu kontraktów. Tak było z zakupem przez Polskę używanych czołgów M1A1 Abrams. Gdy na początku 2023 roku resort obrony zatwierdził kontrakt na czołgi i część objętej zgodą amunicji, zapowiedział dalsze zakupy pocisków w ramach kolejnych umów.
Opublikowany komunikat Defense Security Cooperation Agency obejmuje sprzedaż Polsce 800 pocisków AGM-114 Hellfire w wersji R2, a także czterech pocisków w wersji szkolnej. Zawiera także wsparcie techniczne, części zamienne i inne elementy logistyczne.
Naprowadzane laserowo pociski Hellfire mogą być uzbrojeniem śmigłowców szturmowych AH-64 Apache oraz bezzałogowców MQ-9 Reaper. Polskie Ministerstwo Obrony Narodowej planuje je nabyć w USA.
Arkadiusz Słomczyński