Jeszcze w 2023 roku PKN Orlen może dokonać akwizycji projektów lub gotowych morskich farm wiatrowych na Bałtyku. Koncern nie zamierza ograniczać się jedynie do polskiego programu offshore, ale jest także zainteresowany innymi postępowaniami organizowanymi w naszym regionie.
– Pracujemy nad akwizycjami w obszarze offshore, interesują nas zarówno farmy gotowe, w budowie, jak i na etapie projektowania, wszystkie ewentualności wchodzą w grę. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku zobaczymy pierwsze efekty tych prac – powiedział prezes PKN Orlen Daniel Obajtek w wywiadzie dla ISBnews.
Zapewnił jednocześnie, że spółka nadal konsekwentnie będzie zabiegała o pozostałe w puli decyzje lokalizacyjne pod budowę kolejnych farm wiatrowych w polskim obszarze Morza Bałtyckiego.
Rozwój morskiej energetyki wiatrowej jest fundamentem budowy neutralności emisyjnej Grupy Orlen. Multienergetyczny koncern w joint venture z kanadyjskim Northland Power intensywnie realizuje od podstaw projekt morskiej farmy Baltic Power o mocy 1,2 GW, której budowa ma ruszyć w 2024 r. Bierze również udział w podobnym postępowaniu na Litwie, jest także otwarty na współpracę z zewnętrznymi partnerami przy realizacji inwestycji w polskiej części Bałtyku.
– W inwestycjach w OZE, w tym w offshore, stawiamy głównie na Polskę, ale w drugiej kolejności także na kraje, w których już jesteśmy obecni. Mam satysfakcję z tego, czego dokonaliśmy w offshore, bo zaczynając byliśmy na końcu stawki, a dziś jesteśmy liderem i znacząco wyprzedzamy konkurencyjne projekty. Mamy zakontraktowane 100% wyposażenia pierwszej farmy wiatrowej na Bałtyku, budujemy też port instalacyjny, a nasz partner zaczyna w Polsce budowę zakładu do produkcji gondol do turbin wiatrowych. Na pewno nie przespaliśmy tego okresu – ocenia prezes PKN Orlen.
Arkadiusz Słomczyński