W poniedziałek na wojskowym lotnisku Okęcie wylądowały dwa samoloty z polskimi obywatelami ewakuowanymi ze Strefy Gazy. Jak przekazał rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Jacek Goryszewski, wszyscy objęci zostaną opieką psychologiczną i medyczną.
– Wszyscy ewakuowani (18 osób) zostaną objęci opieką psychologiczną i medyczną. Jeżeli będą potrzebowali miejsca przebywania do momentu przyjazdu rodziny, również zostanie im zapewnione – powiedział rzecznik. Podkreślił, że wojsko przygotowane jest do dalszych zadań.
Informację o pierwszych polskich obywatelach ewakuowanych ze Strefy Gazy przekazało także polskie ministerstwo spraw zagranicznych (MSZ).
– Nie ustajemy w wysiłkach i jesteśmy w stałym kontakcie z władzami Izraela i Egiptu, aby zapewnić bezpieczne opuszczenie terenu działań wojennych wszystkim polskim obywatelom. To nie koniec naszych starań. Celem jest ewakuacja wszystkich polskich obywateli – informuje MSZ.
-Cieszę się że w sobotę mogłem przekazać dobre wieści, ale warto pamiętać, że to była trudna układanka z terrorystami i służbami w grze – napisał w poniedziałek na Twitterze, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera.
Uruchomienie procesu ewakuacji to efekt współpracy i decyzji, jakie zapadały na poziomie prezydenta oraz strony rządowej, przede wszystkim MSZ.
– Od dłuższego czasu w kontakcie między naszymi instytucjami prowadzone były działania mające na celu zapewnienie opieki nad osobami przebywającymi w Strefie Gazy. Prezydent Andrzej Duda przed kilkoma dniami spotkał się też z rodziną Alexa Danzyga (jednego z polskich obywateli w Strefie Gazy), najprawdopodobniej przetrzymywanego przez terrorystów. Jesteśmy w różnych formatach zaangażowani w rozmowy dotyczące uwolnienia zakładników – podkreślił Siewiera.
Intensywne działania dyplomatyczne prowadzone były m.in. przez ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua i wiceministra Pawła Jabłońskiego.
Arkadiusz Słomczyński