Polski koncern multienergetyczny Orlen podpisał porozumienie z norweskim Horisont Energi AS dotyczące współpracy przy złożu Polaris, jednym z najbardziej zaawansowanych projektów magazynowania dwutlenku węgla pod dnem Morza Barentsa na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. Wartość inwestycji wyniesie do 1 mld USD – informuje spółka.
Strategia Orlen 2030 przewiduje, że do końca dekady koncern będzie miał możliwość sekwestracji, czyli wychwytu i magazynowania lub zagospodarowania 3 mln ton CO2 rocznie. Potencjał ten zostanie wykorzystany do zmniejszenia własnych emisji oraz świadczenia usług zarządzania dwutlenkiem węgla (carbon management) na rzecz zewnętrznych firm.
Grupa Orlen zrobiła duży krok ku wprowadzeniu takiej usługi, podpisując list intencyjny z, powstałą w 2019 roku w Sandnes, norweską firmą Horisont Energi, która chce budować podmorskie magazyny CO2.
Horisont Energi AS jest właścicielem koncesji na złożu Polaris, zlokalizowanym na Morzu Barentsa, w odległości 100 km od wybrzeża Finnmark w północnej Norwegii, na którym wykonano już odwiert potwierdzający możliwość bezpiecznego zatłaczania CO2. Pojemność złoża jest szacowana łącznie na ok. 100 mln ton dwutlenku węgla, co umożliwi prowadzenie działalności magazynowej przez 12-25 lat.
Sekwestracja CO2 to jedno z rozwiązań, które pozwoli koncernowi ograniczyć emisje związane z działalnością jego rafinerii i instalacji petrochemicznych oraz wydobywczych o 25 proc. (tj. o 4 mln ton) do ok. 13 mln ton do końca 2030 roku. Możliwość magazynowania CO2 w podziemnych zbiornikach pod dnem morza może być najbardziej efektywnym sposobem na zmniejszenie kosztów związanych z zakupem uprawnień do emisji dwutlenku węgla.
– Doświadczenia, które chcemy zebrać u wybrzeży Norwegii, będziemy wykorzystywać także w Polsce. Pozwolą nam one na skuteczne wdrożenie sprawdzonych i bezpiecznych technologii i przygotowanie konkurencyjnej oferty dla polskiego przemysłu – mówi prezes Orlenu Daniel Obajtek.
Arkadiusz Słomczyński