Osoby żyjące zgodnie ze swoim moralnym kompasem lepiej oceniają swoje zdrowie fizyczne i psychiczne i są mniej narażone na ryzyko zachorowania na depresję – ustalili naukowcy z międzynarodowego zespołu badawczego z udziałem Polaków. Wyniki interdyscyplinarnych badań opublikowało czasopismo Social Psychiatry and Psychiatric Epidemiology
Badania na temat roli zachowań moralnych w kształtowaniu zdrowia i dobrostanu prowadzone były przez dr hab. Dorotę Węziak-Białowolską, statystyczkę, ekonomistkę i socjolożkę zdrowia, która prace nad tą tematyką rozpoczęła będąc jeszcze pracownikiem Uniwersytetu Harvarda, a kontynuuje ją obecnie w Centrum Ewaluacji i Analiz Polityk Publicznych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zaangażowała też badaczy z Uniwersytetu Harvarda i VIA Institute on Character Strengths. W ten sposób połączono elementy badań psychologicznych, socjologicznych i epidemiologicznych.
Jak tłumaczy prof. Węziak-Białowolska, badania nad zdrowotnymi konsekwencjami podejmowania moralnie słusznych zachowań prowadzone były od lat. Jednakże były to często małe, eksperymentalne badania koncentrujące się głównie wokół zachorowalności na depresję. Realizowane były też badania z wykorzystaniem danych obserwacyjnych, ale pomimo tego, że wykonywane były na większych próbach, wykorzystywały głównie dane z badań przekrojowych. Natomiast, w zakresie oceny ryzyka zachorowania, badania te wykorzystywały wyłącznie informacje raportowane przez samych respondentów, co jest obarczone niedokładnościami w ich przekazywaniu.
Podejście zespołu krakowskiej badaczki było inne. Udało się połączyć dane ankietowe o cechach charakteru (w tym o mocnych cechach charakteru) z danymi dotyczącymi chorób, uzyskanymi z rejestrów medycznych badanych osób, co jest wyjątkowe i rzadko możliwe. Tym sposobem uzyskano wgląd w realną zachorowalność respondentów, stwierdzoną na podstawie diagnozy lekarskiej.
Arkadiusz Słomczyński