Jak poinformował w poniedziałek PKN Orlen, należąca do niego spółka Anwil zdecydowała o wznowieniu produkcji nawozów azotowych. – Robimy wszystko, aby ten produkt był dostępny na polskim rynku – podkreślił prezes Orlenu, Daniel Obajtek.
– Mimo trudnych warunków na rynku gazu, Anwil wznawia produkcję nawozów i tym samym surowego CO2. Robimy wszystko, aby ten produkt, wykorzystywany w branży medycznej oraz do produkcji żywności, był dostępny na polskim rynku – poinformował na Twitterze Obajtek.
PKN Orlen, w giełdowym komunikacie poinformował, że w trosce o zagwarantowanie bezpieczeństwa żywnościowego kraju oraz ochrony zdrowia w Polsce, pomimo trudnych warunków makroekonomicznych, spółka Anwil podjęła decyzję o wznowieniu produkcji nawozów azotowych.
Cytowany w komunikacie prasowym szef Orlenu przypomniał, że bezprecedensowy wzrost cen gazu uderzył w branżę nawozową nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, a Anwil, jako jedna z nielicznych firm, przez dłuższy czas utrzymywał ciągłość produkcji, aby zapewnić dostępność nawozów na polskim rynku.
Obajtek stwierdził też, że wstrzymanie produkcji nawozów w Anwilu wynikało wyłącznie z przesłanek biznesowych, niezależnych od Grupy Orlen.
– Widzimy jednak olbrzymie zapotrzebowanie ze strony branży spożywczej, ale też medycznej, w tym transplantologii, na skroplony CO2 oraz suchy lód. Mając na uwadze potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego w Polsce, zdecydowaliśmy o uruchomieniu instalacji nawozowych, co umożliwi przywrócenie również dostaw surowego CO2 – zapowiedział prezes PKN Orlen. Dodał, że koncern podejmie działania, aby ograniczenia wynikające z wysokich cen gazu miały możliwie minimalny wpływ na Grupę Orlen.
PKN Orlen poinformował też w komunikacie, że Anwil nie jest dystrybutorem CO2, który jest produktem ubocznym powstającym w trakcie procesu produkcji nawozów azotowych. Dodano, że Anwil umożliwi odbiór surowego CO2 w ciągu najbliższych 48 godzin.
Arkadiusz Słomczyński