Premier Mateusz Morawiecki poinformował podczas konferencji prasowej, że Polska może przekazać Ukrainie myśliwce MiG-29 w ciągu najbliższych czterech-sześciu tygodni. Gotowość do dostarczenia Ukrainie tych samolotów zadeklarował wcześniej prezydent Andrzej Duda.
Gotowość do przekazania Ukrainie samolotów prezydent Duda zadeklarował w ubiegłą środę w wywiadzie dla CNN. – Jesteśmy gotowi, by dostarczyć te samoloty, i jestem pewien, że Ukraina byłaby gotowa, by natychmiast ich użyć – powiedział wtedy prezydent. Szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot dodał, że „nie będzie to duża liczba”, a Polska jest w tym przypadku gotowa działać w ramach szerszej międzynarodowej koalicji.
O tę deklarację zapytano szefa polskiego rządu na wtorkowej konferencji prasowej przed spotkaniem z premierami Łotwy i Islandii. Premier Morawiecki odpowiedział, że „to może nastąpić w ciągu najbliższych czterech-sześciu tygodni”.
Podczas spotkania z dziennikarzami szef polskiego rządu mówił też o trwającej polskiej ofensywie dyplomatycznej.
– Razem z prezydentem Andrzejem Dudą i ministrem spraw zagranicznych Zbigniewem Rauem, który jest w Korei Południowej, a wkrótce będzie w Wietnamie, prowadzimy ofensywę, które ma na celu uświadamianie w różnych zakątkach świata, co dzieje się tutaj, w naszym regionie, na czym polega charakter barbarzyńskiej agresji rosyjskiej i dlaczego od tego, jak zareagujemy na tę agresję dużo zależy – odpowiedział premier.
Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że głównym tematem spotkania z premierem Łotwy będą kwestie bezpieczeństwa.
– Zarówno Polska jak i Łotwa bardzo aktywnie wspierają Ukrainę. Wiemy, że tylko w ten sposób możemy zapewnić bezpieczną przyszłość dla naszego regionu. Łotwa – tak jak Polska – działa na rzecz pomocy Ukrainy. Dotychczasowe łotewskie wsparcie to między innymi śmigłowce, drony, haubice, generatory i samochody – powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.
Arkadiusz Słomczyński