Kawior molekularny to produkt, który jest dostępny na polskim rynku spożywczym. Słodkie kuleczki, wypełnione sokiem, są dodawane m. in. do herbat, deserów, kaw, jogurtów i koktajli. Jednak odpad powstający podczas produkcji tych i innych słodyczy jest trudny do degradacji. Badaczki z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego (UŁ) pracują nad tym, jak surowiec uboczny wykorzystać w gospodarce ekologicznej.
Dr Justyna Nawrocka i mgr inż. Urszula Świercz-Pietrasiak z Katedry Fizjologii i Biochemii Roślin Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska UŁ od roku pracują nad rozwiązaniem tego problemu. Wyniki badań są bardzo obiecujące i zostały objęte naukowym projektem pod tytułem: „Wykorzystanie kompleksowego systemu bioremediacyjnego w ekologicznej gospodarce odpadami poprodukcyjnymi, wytwarzanymi w wyniku procesu produkcji komponentów artykułu spożywczego – kawioru molekularnego”, w ramach programu Inkubator Innowacyjności 4.0, realizowanego we współpracy z Centrum Transferu Technologii – informuje UŁ.
Przy produkcji kawioru molekularnego, ale także innych wyrobów cukierniczych: żelków czy galaretek, powstają odpady, których trudno się pozbyć, ponieważ zawierają zagęstniki, emulgatory i substancje żelujące. Samych odpadów podczas produkcji słodyczy jest niewiele, ale bardzo trudno sobie z nimi poradzić a to podnosi koszty utylizacji – tłumaczy dr Justyna Nawrocka.
Jedna z polskich firm produkujących słodycze, między innymi wspomniany „kawior” zwróciła się do naukowców z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska UŁ z prośbą wykorzystania odpadów w sposób niekonwencjonalny.
Stąd wziął się pomysł, żeby te poprodukcyjne odpady wykorzystywać w gospodarce obiegu zamkniętego, tym bardziej, że pozostałości poprodukcyjne są nietoksyczne, nie zawierają antybiotyków, metali ciężkich ani innych niebezpiecznych substancji.
W naszych badaniach staramy się myśleć dwutorowo – mówi mgr inż. Urszula Świercz-Pietrasiak. Po pierwsze chcemy oczyścić odpady, żeby wodę poprodukcyjną można było ponownie wykorzystać w przedsiębiorstwie, a po drugie chcemy zagospodarować część tych odpadów jako bioprodukt albo biosubstrat do odżywiania roślin.
Adrian Andrzejewski