Prawie 4,5 tys. żołnierzy Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej złożyło podczas weekendu przysięgę. W ślubowaniu 850 żołnierzy na Polach Grunwaldu uczestniczył minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Szef Ministerstwa Obrony Narodowej (MON) uczestniczył w święcie 16. Dywizji Zmechanizowanej oraz wielkiej przysiędze żołnierzy, którzy ukończyli szkolenie podstawowe w 1. Brygadzie Artylerii, 9. Brygadzie Kawalerii Pancernej, 20. Brygadzie Zmechanizowanej, 15. Pułku Przeciwlotniczym oraz w 9. Batalionie Dowodzenia. Podczas zajęć żołnierze nabyli umiejętności posługiwania się bronią oraz środkami łączności, przetrwania w terenie, musztry oraz realizowania innych zadań jakim sprostać musi żołnierz Wojska Polskiego.
– To ważne, aby odstraszyć agresora, żeby Rosja nie odważyła się wkroczyć do Polski. A jeśli do tego dodamy jeszcze fakt, że każdy centymetr polskiej ziemi jest broniony przez Wojsko Polskie, to mamy gwarancję bezpieczeństwa naszej ojczyzny. Tak nie było przed 2015 rokiem. Ówczesny rząd koalicji PO-PSL zakładał obronę na linii Wisły, a więc chciał zostawić te tereny położone na wschód od Wisły na pastwę wroga – mówił minister cytowany w serwisie resortu.
Uroczystości związane ze świętem 16. Dywizji Zmechanizowanej było okazją do wręczenia żołnierzom odznaczeń i wyróżnień resortowych oraz złożenia podziękowań za ich codzienną służbę.
– To bardzo symboliczne, że właśnie tu na Polach Grunwaldu dziękujemy żołnierzom 16 Dywizji Zmechanizowanej za ich służbę. Bardzo dziękuję Panie i Panowie, żołnierze Wojska Polskiego, bardzo wam dziękuję za obronę granicy – powiedział szef MON.
Codzienność Dywizji to przede wszystkim intensywne szkolenie oraz wdrożenie do służby najnowszego sprzętu wojskowego, który w ramach modernizacji Wojska Polskiego trafił do naszych żołnierzy. Od ponad dwóch lat żołnierze Dywizji strzegą również bezpieczeństwa na granicy polsko-białoruskiej, powstrzymując napływ nielegalnych migrantów.
Arkadiusz Słomczyński