Stopa bezrobocia za lipiec w Polsce wynosi 4,9 proc. To taki sam poziom jak w czerwcu. Spadła natomiast liczba bezrobotnych. Na koniec czerwca zarejestrowanych było ok. 820 tys. osób, zaś w lipcu 811 tys. osób. Tu mamy tendencję spadkową – powiedziała w programie „Graffiti” na antenie telewizji Polsat News minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
W opinii szefowej resortu rodziny i polityki społecznej nadchodzące spowolnienie gospodarcze nie odbije się mocno na rynku pracy. Jej zdaniem bezrobocie może wzrosnąć do poziomu sprzed pandemii, gdy wynosiło ok. 5,9 proc.
Pokazuje to liczba ofert wystawianych przez pracodawców. W samym lipcu było to 288 tys. W centralnej bazie ofert pracy jest ich ok. 80 tys. Cały czas mamy rynek pracownika, bardzo potrzebne są ręce do pracy – stwierdziła Marlena Maląg.
Zarówno czerwcowy jak i lipcowy wskaźnik bezrobocia w Polsce jest na najniższym poziomie od 32 lat. Po raz ostatni w lipcu 1990 r. w rejestrach urzędów pracy zarejestrowanych było mniej bezrobotnych. Wówczas było to 699 tys. osób.
Bezrobocie jest na sporo niższym poziomie niż przed początkiem epidemii koronawirusa, która zachwiała sytuacją na rynku pracy. Zdecydowane kroki polskiego rządu – sprawnie uruchomione instrumenty Tarczy Antykryzysowej i w efekcie wielomiliardowe wsparcie dla przedsiębiorców ochroniły miejsca pracy – mówiła w lipcu minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
Przypomnijmy, że dobrą sytuację na rynku pracy w Polsce potwierdził również Eurostat. Z danych unijnego urzędu statystycznego opublikowanych 1 sierpnia wynika, że Polska jest krajem o jednym z najniższych wskaźników bezrobocia w UE. Stopa bezrobocia, liczona wg definicji przyjętej przez Eurostat, wyniosła w czerwcu 2022 roku 2,7 proc. w Polsce wobec 6,6 proc. w krajach strefy euro. Tym samym Polska zajęła drugie, po Czechach (2,4 proc.), miejsce pod względem najniższej stopy bezrobocia w UE.
Adrian Andrzejewski