Grupa Azoty przygotowuje scenariusze awaryjne na wypadek konieczności ograniczenia produkcji w przypadku ograniczenia dostaw gazu ziemnego. Aktualnie dostawy przebiegają bez zakłóceń – poinformowała spółka, która oceniła ryzyka związane z agresją Rosji na Ukrainę.
Grupa Azoty widzi cztery obszary potencjalnego ryzyka w związku z rosyjską agresją, które mogą mieć wpływ na przyszłe wyniki tej grupy kapitałowej. Wśród zdiagnozowanych zagrożeń znalazły się zakłócenia w dostawach gazu, problemy z ceną i dostępnością surowców strategicznych, ryzyko związane z harmonogramem inwestycji oraz podwyższone ryzyko wzrostu stóp procentowych.
Jeśli chodzi o ceny i dostępność surowców strategicznych, ryzyko to dotyczy dostaw propylenu i soli potasowej. Zakłócenia mogą powodować niedostępność również innych surowców, ale grupa na razie nie dostrzega istotnego ryzyka w zabezpieczeniu dostaw ze źródeł alternatywnych.
Grupa Azoty bierze także pod uwagę potencjalne ryzyko mogące mieć wpływ na harmonogram realizacji projektów inwestycyjnych. To z uwagi na możliwe trudności związane z niedostępnością bądź utrudnioną dostępnością pracowników na skutek zarządzonej w Ukrainie powszechnej mobilizacji. Analitycy spółki zauważają też podwyższone ryzyko wzrostu stóp procentowych (co oznacza wyższe koszty kredytu) oraz osłabienie kursu złotego.
Grupa Azoty zajmuje drugą pozycję w Unii Europejskiej jeśli chodzi o produkcję nawozów azotowych i wieloskładnikowych. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 10,52 mld zł w 2020 roku. W 2021 roku udział sprzedaży Grupy Azoty na terytorium Ukrainy stanowił 2,2 proc. skonsolidowanych przychodów grupy. Dotyczył głównie sprzedaży nawozów mineralnych.
Sprzedaż grupy na rynki Rosji i Białorusi nie przekraczała 1 proc. skonsolidowanych przychodów. Obecnie Grupa Azoty nie prowadzi sprzedaży produktów do tych dwóch krajów – podała spółka.
Arkadiusz Słomczyński