Do połowy stycznia 2023 roku Grupa PGE i Węglokoks sprowadziły do Polski łącznie ponad 10,7 mln ton węgla kamiennego. Do końca kwietnia sprowadzone będzie jeszcze ponad 3 mln ton – wynika z informacji obu firm, odpowiedzialnych za zabezpieczenie paliwa węglowego z importu.
Największym importerem jest należąca do Grupy PGE spółka PGE Paliwa, która do połowy stycznia sprowadziła do Polski 8 mln ton węgla.
– Do końca sezonu grzewczego, czyli do kwietnia br., będzie to 10 mln ton. Węgiel sprowadzany przez Grupę PGE jest wysokiej jakości i przeznaczony jest dla gospodarstw domowych, ale również przedsiębiorstw, ciepłownictwa i energetyki – czytamy w komunikacie Grupy PGE.
Drugi importer – katowicka firma Węglokoks – do połowy stycznia sprowadził do Polski ok. 2 mln 750 tys. ton węgla, zaś do końca kwietnia ilość ta wzrośnie jeszcze o 1 mln 50 tys. ton. Ostatni statek z zakontraktowanym węglem ma przypłynąć do Polski w pierwszej połowie marca.
Uwzględniając dane statystyczne oraz dane pochodzące od spółek Skarbu Państwa, w okresie styczeń-grudzień 2022 r. do Polski dostarczono ponad 14,5 mln ton węgla energetycznego. Dla porównania w 2021 r., w okresie styczeń-grudzień zaimportowano 9,3 mln ton, a więc w 2022 r. sprowadzono o ponad 5,2 mln ton węgla więcej – informuje portal 300gospodarka.
W Polsce importowany węgiel jest sortowany na odpowiedniej wielkości frakcje: groszek, orzech lub miał, zapewniający odpowiednią ilość węgla na potrzeby wszystkich odbiorców, w tym gospodarstw domowych. Jakość importowanego węgla jest każdorazowo weryfikowana przez niezależne laboratoria.
Import węgla przez dwie kontrolowane przez Skarb Państwa spółki jest efektem rosyjskiej agresji na Ukrainę i wprowadzenia embarga na węgiel z Rosji. Paliwo importowane z kierunku wschodniego zostało zastąpione importem morskim z krajów, gdzie węgiel jest najbardziej zbliżony parametrami do tego dostępnego dotąd w Polsce.
Arkadiusz Słomczyński