Rozpoczęły się dostawy gazu za pośrednictwem Baltic Pipe. Inwestycja łączy polski i duński system przesyłowy, dzięki czemu do naszego kraju będzie mógł płynąć gaz z szelfu norweskiego. Gaz-System podał, ile na dobę jest przesyłane gazu do Polski.
– Zgodnie z obietnicą złożoną ponad 6 lat temu – dotrzymaliśmy słowa. Dziś o godz. 6:10 ruszył do Polski przesył gazu gazociągiem Baltic Pipe – poinformował w sobotę na Twitterze Gaz-System. Spółka dodała, że nominacja dobowa na 1 października 2022 wynosi 62,4 mln kWh na dobę.
Gazociąg został oficjalnie oddany do użytku we wtorek w ubiegłym tygodniu. Jego operatorami są duński Energinet i polski Gaz-System. Ta pierwsza spóła poinformowała, że w związku z postępem prac duński odcinek gazociągu pełną przepustowość może mieć kilka tygodni wcześniej, niż zakładano, czyli od końca listopada tego roku.
Również minister klimatu i środowiska odniosła się do tego wydarzenia. Anna Moskwa na Twitterze napisała: „Dziś historyczna chwila i dzień, na który czekaliśmy wiele lat – punktualnie o godzinie 6 rozpoczął się przesył gazu gazociągiem Baltic Pipe”.
Baltic Pipe to polsko-duński projekt, ostateczna decyzja inwestycyjna o jego budowie zapadła w 2018 roku. Składa się z czterech tłoczni gazu, systemów przesyłowych na terenie Polski i Danii, a także dwóch podmorskich gazociągów ułożonych na dnie Morza Północnego oraz Morza Bałtyckiego.
Budowa została ukończona w 2022 r., z wyjątkiem dwóch odcinków na terenie Danii, gdzie w 2021 r. na kilka miesięcy wstrzymano prace ze względu na uchylenie pozwoleń środowiskowych. Dlatego przez pierwsze miesiące system ma działać tylko z częściową mocą. Jak oceniał podczas oficjalnego otwarcia prezes Gaz-Systemu Tomasz Stępień, od soboty przepływ gazu powinien być na poziomie 200 tys. m sześc. na godzinę przy przepustowości nominalnej ponad 1 mln m sześc. na godzinę.
Arkadiusz Słomczyński