Kiranmai Uppuluri z Łukasiewicz – Instytut Mikroelektroniki i Fotoniki (IMIF)pracuje nad sensorami wykrywającymi zanieczyszczenia w wodzie, które łącząc się z aplikacją mobilną alarmują o zagrożeniu w czasie rzeczywistym.
Według ourworldindata.org zanieczyszczona woda odpowiada za 1,2 miliona zgonów rocznie, dlatego musimy rozwijać systemy alarmujące o zagrożeniach, aby mieć pewność, że woda, z której korzystamy, jest czysta i zdrowa.
Dziś nie wyobrażamy sobie, aby mecz nadawany na żywo oglądać nawet z kilkusekundowym opóźnieniem. Tak samo powinien działać system monitoringu wody. Bo czy strzelane gole są ważniejsze niż woda, dzięki której możemy funkcjonować? Oczywiście, że nie, stąd potrzeba jej monitoringu, który umożliwi szybkie podejmowanie decyzji – mówi Kiranmai Uppuluri.
Czujniki, nad którymi pracuje, w porównaniu do tradycyjnych, są mniejsze, bardziej poręczne, odporne na stłuczenia i powstają z powszechnie występujących w przyrodzie pierwiastków, co czyni je tańszymi w wytwarzaniu.
Opracowane w Łukasiewicz – IMIF sensory wykorzystują tlenki metali, które reagują na obecność jonów w wodzie i generują ładunek elektryczny. Warstwy takich tlenków powstają przez nakładanie techniką sitodruku, suszenie i spiekanie w piecu. Czujnik można łatwo podłączyć do układu elektronicznego, który mierzy sygnał i przesyła dane bezprzewodowo do komputera lub smartfona.
Kilka tygodni temu Kiranmai Uppuluri wygrała konkurs Falling Walls Lab właśnie za swoją pracę nad czujnikami wody.
W 2015 roku uzyskała licencjat nauk fizycznych na Uniwersytecie w Delhi. W 2017 roku zdobyłam tytuł magistra Technologii i Inżynierii Środowiska na belgijskim Ghent University, holenderskim Institute of Water Education oraz czeskim University of Chemistry & Technology. Od 2019 roku pracuję w Łukasiewicz – Instytucie Mikroelektroniki i Fotoniki.
Adrian Andrzejewski